Usuwanie tatuażu dla pracy
Czy tatuaż może przeszkadzać w otrzymaniu pracy? Wydawałoby się, że nie powinien, ale niestety tak nie jest. Teoretycznie tatuaże są ostatnio bardziej powszechne a zatem i bardziej akceptowalne, ale tatuaż, który został kiepsko wykonany i jest po prostu błędem młodości niekoniecznie znajdzie uznanie w oczach pracoawcy. Kryzys i problemy z uzyskaniem pracy spowodowały, że na tym czy dostaniemy pracę, może zaważyć byle drobnostka – nawet to że mamy tatuaż. W USA widać już trend usuwania tatuaży. Dla pracy.
Oczywiście nie chodzi tu o usuwanie całych rękawów czy misternie przygotowanych obrazów na ciele. Właściciele takich tatuaży raczej przedkładają ich posiadanie nad łatwość uzyskania pracy. Są jednak osoby, którym zdarzyło się kiedyś wytatuować sobie niezbyt udany rysunek czy napis i teraz, przez to, że tatuaż ten jest w widocznym miejscu – np. na karku, starają się go usunąć.
Ruch w salonach kosmetycznych specjalizujących się w usuwaniu tatuaży w ciągu ubiegłego roku wzrósł w USA o 32%. Większość z osób, które decydują się na usunięcie tatuażu twierdzi, że robi to po to, by łatwiej uzyskać pracę. Czy uważacie, że to słuszne działanie by dla pracy poświęcać część siebie?