Szukanie pracy jest decyzją całej rodziny
Czy zawsze po utracie pracy osoba bezrobotna będzie decydowała się na szukanie kolejnego miejsca pracy? Okazuje się, że nie – to czy szukamy pracy jeśli jej nie mamy czy też tego nie robimy jest – jak wynika z badań NBP – decyzją całej rodziny i ma spory związek z tym, jaki jest status materialny rodziny.
Z Badań Ankietowych Rynku Pracy, które w 2012 roku przeprowadził Narodowy Bank Polski wynika, że na zachowanie osoby bezrobotnej i jej aktywność w szukaniu nowej pracy duży wpływ ma rodzina. Tak naprawdę, decyzja o tym czy szukać pracy (i jaka to ma być praca) nie jest decyzją bezrobotnego, ale całego gospodarstwa domowego.
Z badania wynika, że jeśli w domu jest już jakaś osoba pracująca, to motywacja osoby bezrobotnej do szukania pracy spada. Takie osoby rzadziej aktywnie poszukują pracy, a kiedy już szukają, to mają – co ciekawe – niższe oczekiwania finansowe. Na to, czy i jakiej pracy szukamy mają też wpływ dzieci. Jeśli w rodzinie jest małe dziecko, to kobiety rzadziej szukają pracy, a za to mężczyznom wzrastają oczekiwania finansowe. Oczekiwania matek małych dzieci co do zarobków wynoszą średnio 1487 zł netto. Ojców – 1960 zł netto.
Na to jak szukamy pracy ma też wpływ to, czy w naszej rodzinie jest już jakaś osoba bezrobotna. Aż o 11% zwiększa się u takich osób niewiara w to, że nie ma dla nich atrakcyjnych ofert pracy na rynku (co piąta osoba bezrobotna, w której rodzinie są inni bezrobotni uważa, że nie ma na rynku pracy). Większe jest też u tych osób zainteresowanie wyjazdem za granicę w celu zarobkowym (5% to rozważa). Wśród tych osób widać też większą desperację w zakresie szukania jakiejkolwiek pracy (47% badanych jest w stanie podjąć się czegokolwiek w porównaniu do 37% wśród osób, które są jedynymi bezrobotnymi w rodzinie).
Jak widać, sytuacja rodzinna – zwłaszcza fakt posiadania w rodzinie innych bezrobotnych, znacząco wpływa na to czy szukamy pracy, jakiej pracy i płacy oczekujemy.