Rower dla bezrobotnego
Aby aktywizować bezrobotnych, nie wystarczy szkolenie – z takiej formy aktywizacji korzystać chce niewielu. Prace interwencyjne również nie do końca się sprawdzają, bo do takiej pracy trzeba dojechać, a płaca jest niska i bezrobotnym się nie chce. Urząd Pracy w Piszu wpadł więc na rozwiązanie – bezrobotni dostaną rowery, by móc do pracy dojechać.
47 osób, które na 9 miesięcy zostało skierowanych do prac przy porządkowaniu zieleni i robotach publicznych, dostanie również od Urzędu Pracy po rowerze, by móc do pracy bez problemu dojechać. To pomysł, który ma sprawić, że zarzut braku możliwości dotarcia do pracy z daleko położonej wsi przestanie istnieć.
Ta forma aktywizacji została skierowana do bezrobotnych z grupy 50+. Tak swoją drogą, taki „rowerowy trening” może dodatkowo pozytywnie odbić się na zdrowiu bezrobotnych. Ciągle się jednak zastanawiam jak będą za kilka lat wyglądały programy aktywizacji bezrobotnych w wieku 60+ , a przecież na pewno będą musiały powstawać. Takim osobom nie wystarczy już dać roweru – spora część, nie będzie w stanie na niego wsiąść.