Przyszła praca – gdzie ją znaleźć?
Jak szukacie nowej pracy? Przeglądacie ogłoszenia rekrutacyjne i wysyłacie w odpowiedzi CV, a może przesyłacie CV do firmy, w której chcecie pracować nawet jeśli nie prowadzi ona rekrutacji? Czy lepszą metodą wydaje się Wam poinformowanie znajomych o tym, że się po rynku rozglądacie – może coś wiedzą…?
ManPowerGroup przeprowadził badania w USA i Kanadzie, chcąc dowiedzieć się, skąd ludzie mają pracę. Zapytali więc ankietowanych o to, jakimi kanałami spodziewają się zdobyć pracę. Ponad połowa odpowiedziała, że najbardziej skuteczny wydaje się im networking. Pracę zdobędą najprawdopodobniej z kontaktów ze znajomymi i znajomymi znajomych. 22% spodziewa się, że wymarzoną ofertę pracy znajdą w Internecie na jednym z serwisów pracy a następnie przejdą udaną rekrutację. 19% jest przekonanych, że znajdą pracę przez agencję pracy bądź kontakt z head-hunterem. Zaledwie 8% stawia na wysłanie CV w ciemno, a 1% na ogłoszenie rekrutacyjne w prasie.
Jak widać, gazety przestają już być źródłem szukania ofert pracy. Ciekawe jest jednak to, że networking tak mocno działa. W Polsce pod pojęciem networkingu większość poszukujących pracy będzie uważało „załatwienie pracy” – w takiej kulturze żyjemy i nie do końca wierzymy w to, że ktoś może polecać kogoś pracodawcy bezinteresownie. Jeśli tak się dzieje, jesteśmy skłonni uważać, że jest to „załatwienie pracy” – które kojarzy nam się jeszcze z czasami sprzed przełomu,kiedy dzięki takiemu załatwianiu osoby bez kompetencji zdobywały stanowiska.
A jak wy się spodziewacie? Jakim kanałem zdobędziecie następną pracę.