Pracownicy tymczasowi czują się gorzej traktowani niż „etatowcy”
Mówi się o tym, że praca tymczasowa to szansa dla młodych. Forma zatrudnienia przez Agencję Pracy ma dać możliwość zdobycia nowego doświadczenia zawodowego – nie rzadko pierwszego, albo po prostu być szansą na to, by na trudnym obecnie rynku pracy w ogóle się odnaleźć. W końcu pracownicy tymczasowi to nie tylko praca na magazynie czy na kasie, ale również bardziej odpowiedzialne zajęcia – np. w ramach programowania. Niestety, pracownicy tymczasowi nie czują się w swoich miejscach pracy zbyt dobrze – skarżą się na dyskryminowanie ich w porównaniu z kolegami, którzy mają w firmach etaty.
Work Express – Agencja Pracy Tymczasowej, co roku przeprowadza wśród zatrudnianych przez siebie osób ankiety, w których pracownicy mogą wypowiedzieć się na temat warunków pracy i swojej oceny pracodawcy. Niestety, co roku okazuje się, że pracownicy tymczasowi czują się traktowani przez pracodawców gorzej. W czym to się objawia?
- Otrzymują gorsze zadania, takie, których „nikt z etatowców nie chce”
- Są im przydzielane gorsze zmiany, a ich potrzebami nikt się nie liczy
- Większą niż u pracowników etatowych ilością zadań
- Lekceważącym traktowaniem przez kierownictwo
- Mniejszym dostępem do szkoleń i kursów
Oczywiście część zarzutów kierowanych do pracodawców może być bezpodstawna. Nie w każdej firmie zdarzają się też podobne sytuacje – jednakże powtarzające się skargi sprawiają, że pracownikom tymczasowym pracuje się gorzej. Agencje pracy, które prowadzą leasing pracowniczy zachęcają do tego, by zgłaszać tego typu uwagi – jeśli dyskryminacja rzeczywiście ma miejsce, Agencja może ingerować i postarać się zadbać o komfort pracy dostarczanych firmie pracowników.
Czy ktoś z naszych czytelników miał doświadczenia jako pracownik tymczasowy? Czy czuliście dyskryminację?