Praca dla autystyków
SAP, międzynarodowa firma, która powstała z Niemczech i zajmuje się technologiami IT ogłosiła, że do 2020 roku 1% wszystkich jej pracowników mają stanowić osoby dotknięte autyzmem. Na razie, projekt pilotażowo realizowany jest w Danii, a objąć ma również USA, Kanadę i Niemcy.
Dlaczego akurat osoby z autyzmem? Otóż autyzm to trwałe zaburzenie neurologiczne, które z grubsza objawia się trudnościami w integracji wrażeń zmysłowych (np. łączenia dźwięków z obrazem) oraz problemami w komunikacji interpersonalnej (zarówno w zakresie mowy, uczyć, kontaktu).
Choć autystycy nie potrafią dogadywać się z innymi i zdecydowanie nie są przykładem „graczy zespołowych” to ich zaburzenie sprawia, że niektórzy potrafią świetnie zapamiętywać, dostrzegają związki między zjawiskami lub liczbami jakich osoba nie autystyczna może nie dostrzec, potrafią też długo zajmować się jedną czynnością, która inne osoby mogłaby szybko znużyć (oczywiście ta czynność musi być dla osoby autystycznej ciekawa).
Autyzm ma różne odcienia i dwie osoby nim dotknięte zupełnie inaczej będą funkcjonować i radzić sobie w społeczeństwie. Łagodne formy autyzmu lub osoby z zespołem Aspergera mogą zupełnie dobrze funkcjonować w środowisku zawodowym. Korzyści zaś z posiadania pracowników którzy są w stanie myśleć nieszablonowo, mogą być dla organizacji spore – stąd decyzja o tym, by włączyć się w pomoc autystykom. SAP poza poszukiwaniem pracowników w sten sposób realizuje również politykę CSR firmy i robi sobie „dobry PR”.