Pokolenie kanapkowe
Czy należysz do pokolenia kanapkowego? To ci z nas, którzy mając pracę na pełny etat wychowują dzieci i jednocześnie opiekują się schorowanymi rodzicami. To, co jesteśmy w stanie przygotować w takim układzie pracy do zjedzenia to jedynie kanapki.
Termin „pokolenie kanapkowe” pojawił się po tym, jak eksperci zauważyli, że nie mamy trudności nie tylko w tym by pogodzić pracę zawodową i wychowywanie dzieci. Mamy również rodziców, którymi musimy się zająć. Dawniej, w licznych rodzinach i wielopokoleniowych domach było nieco łatwiej. Odpowiedzialność rozbijała się na kilkoro dzieci, które i tak mieszkały nieopodal. Dzisiaj rośnie nam pokolenie jedynaków oraz rodzeństw, które wcale nie mieszkają w pobliżu rodziców. Mobilność zawodowa każe nam przenosić się z miejsca na miejsce i najczęściej przy rodzicach zostaje jedno dziecko, które nie wyjechało. Jeśli to dziecko ma swoje dzieci i chce robić zawodową karierę to … ma przechlapane.
Z badań nad pokoleniem kanapkowym przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika, że aż 22% osób uważa, że przez stres oraz nadmiar obowiązków cierpi ich praca. Co ósma osoba musiała zmniejszyć wymiar czasu pracy by móc zająć się rodziną. A 7% musiało zająć się mniej odpowiedzialną pracą.
Podczas gdy staramy się pomóc młodym rodzinom w tym, by mogły zająć się rodzicielstwem – wydłużamy urlopy wychowawcze, angażujemy ojców do opieki, rośnie nam nowy problem – starzejącego się społeczeństwa i rodziców dzisiejszych 20 latków, którzy będą wymagać opieki. Zwłaszcza, że ich emerytury często nie wystarczą na to, by nasi mogli samodzielnie żyć.
Na jakim etapie życia jesteście – czy już musicie zajmować się i dziećmi i rodzicami? Czy też może dzieci pojawiły się na tyle szybko, że zdążą się „odchować”?