Jakie ogłoszenia rekrutacyjne lubimy?
08 marca, 2016
Czy wiecie, że to czy zainteresujecie się ogłoszeniem rekrutacyjnym, zależy w dużej mierze od tego jakie słowa zostaną w nim użyte a nawet od tego ile wypunktowań w nim będzie?
Textio – startup który pomaga firmom w dystrybucji ogłoszeń rekrutacyjnych przeprowadził sporą meta analizę treści ogłoszeń i zainteresowania nimi, które wykazują czytelnicy ogłoszeń. Okazuje się, że na to, czy spodoba nam się dana oferta pracy spory wpływ mają konkretne słowa czy forma ogłoszenia. Z badań wywnioskowano, że:
- Najlepiej „sprzedają się” ogłoszenia rekrutacyjne, w których 1/3 treści jest w formie punktowanej listy. Takie ogłoszenie łatwo przeskanować wzrokiem i zdecydować czy warto je czytać dogłębnie,
- Kobiety wolą ogłoszenia, w które zawierają więcej treści (czyli ogłoszenia skierowane do kobiet powinny zawierać 1/3 lub mniej wypunktowań),
- Z kolei mężczyźni są nastawieni na konkret, dlatego lubią, kiedy wypunktowań jest więcej niż 1/3,
- Mężczyźni nieźle reagują na słowo „ninja” – dlatego jeśli np. ogłoszenie rekrutacyjne kierowane jest do social media ninja, to przyjdzie na nie więcej CV od mężczyzn,
- Z kolei kobiety wolą, kiedy w ogłoszeniu pojawia się sporo o pracy zespołowej i współpracy – wtedy chętniej wysyłają swoje CV.
- Okazuje się też, że niektóre słowa bardziej przyciągają kandydatów, a inne ich odstraszają.
A jakie słowa w ogłoszeniu powodują, że wy rezygnujecie z aplikowania?