Po obudzeniu się rano jesteś nieprzytomny? Ma to co 7 osoba
Zamiast wyłączyć budzik, chwytasz za telefon i próbujesz rozmawiać z nieistniejącym rozmówcą? Na autopilocie nastawiasz kawę i nawet nie wiesz, jak to się stało, że spaliłeś kawiarkę? Przy okazji krzyczysz na dzieci, a kiedy wieczorem ci to wypominają twierdzisz, że nic nie pamiętasz? Być może cierpisz na tzw. „sleep drunkeness” czyli twój umysł po przebudzeniu, jest przez dłuższy czas nieprzytomny.
Z ostatnio przeprowadzonej przez Stanford University School of Medicine analizy wśród 19.000 osób wynika, że aż co siódma osoba ma rano problemy z tym, by po obudzeniu postawić się do pionu i panować nad swoimi czynnościami i odruchami. Osoby te, w momencie obudzenia są na tyle nieprzytomne, że nie wiedzą co robią – bywają agresywne wobec otoczenia, wykonują dziwne, niemające sensu czynności i co najważniejsze, nie pamiętają tego, co robią. Stan ten przypomina nieco lunatykowanie – tyle, że nie następuje w ciągu nocy, a dopiero tuż po obudzeniu.
Z badań wynika, że osoby, które mają za sobą takie doświadczenia, najczęściej cierpią na inne zaburzenia snu – bezsenność, słabą jakość snu (nie czują się wyspane po obudzeniu) i często mają również problemy psychologiczne (np. stany depresyjne). Do najczęstszych objawów zaburzenia należą:
- Czasowa dezorientacja (nie wiem gdzie jestem i co robię) – 57% przypadków
- Problemy z mówieniem – 34%
- Niespójne zachowanie – 20%
- Halucynacje (śnienie na jawie) – 36%
- Niepamięć zdarzań – 9%
Z czego wynika ten stan? Naukowcy do końca nie wiedzą. Wiadomo, że jest on powiązany ze zbyt długim, lub zbyt krótkim snem. Epizody bycia nieprzytomnym po obudzeniu, ma co piąta osoba, która śpi krócej niż 6 godzin i 15% tych, którzy śpią dłużej niż 9 godzin.
Jeśli zauważasz u siebie podobne objawy, zgłoś się po pomoc do lekarza – praca nad higieną snu, może w tym przypadku pomóc. Postaraj się również trzymać telefon z dala od łóżka, byś przez przypadek nie zadzwonił rano do swojego szefa.