Nowe plany dla bezrobotnych po 50. roku życia
Rząd stara się znaleźć sposób na aktywizację bezrobotnych powyżej 50 roku życia. Nową propozycję nowelizacji ustawy o promocji zatrudniania przyjęto w nocy z piątku na sobotę. Tylko czy nowe dotacje dla pracodawców, lub zwrot kosztów za dojazdy na szkolenie zmienią nastawienie bezrobotnych i pracodawców?
W ramach nowelizacji ustalono:
- zwolnienie pracodawców z opłat na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (okresowo, dla zatrudnionych po 50 r. ż i całkowicie, dla zatrudnionych kobiet po 55 r. ż i mężczyzn po 60 r. ż. )
- zwrot kosztów dla bezrobotnego za dojazdy lub szkolenie zawodowe
- zwrot kosztów wyposażenia stanowiska pracy (zwrot otrzymuje pracodawca)
- dotacje na uruchomienie własnej działalności (do wysokości 6 krotnego przeciętnego wynagrodzenia)
- bezrobotny będzie miał 6miesięcy na podjęcie pracy. Po tym okresie może uczestniczyć w indywidualnym programie szkoleń, bądź zostać usuniętym z grona bezrobotnych.
Jak widać, większość pomysłów odnosi się do pracodawców, bądź przygotowania zawodowego. Problem zaś leży nie tylko w obszarze niechęci pracodawców do zatrudniania osób starszych, czy braku kwalifikacji osób starszych, ale również w proponowanej wysokości wynagrodzenia. Osoba która otrzymuje propozycję pracy za niecałe tysiąc złotych netto, z czego 300 zł musi zapłacić za dojazdy do pracy, nie jest zainteresowana podjęciem pracy – i w takiej sytuacji, dotacje na stworzenie i wyposażenie miejsca pracy nie pomogą. Ulgi i dotacje dla pracodawców, mogą wprawdzie zachęcić ich do tworzenia miejsc pracy, ale nie będzie to mieć większego wpływu na wzrost motywacji do pracy za 800zł miesięcznie osób będących na bezrobociu. Może się więc okazać, że nowelizacja ustawy nie zadziała aż w takim stopniu, jak można by oczekiwać.