Mammografia i cytologia obowiązkowe
Polki nie są zbyt przewidujące i niechętnie dbają o zdrowie. Z bezpłatnych programów profilaktycznych korzysta mała ilość kobiet, a jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć. Skoro Polki nie chcą po dobroci robić badań profilaktycznych, nawet jeśli wysyła się im do domów imienne zaproszenia, to zostaną do tego zmuszone zapisem w kodeksie pracy. Wprowadzony ma zostać bowiem obowiązek badań cytologicznych i mammograficznych przed przyjęciem do pracy (i jako badania okresowe).
Za badania zapłacić ma budżet (czy Panowie nie powinni więc otrzymać obowiązkowych badań prostaty?). Pracodawca nie będzie miał wglądu w wyniki badań. Trzeba je będzie przedstawić lekarzowi wydającemu zaświadczenie o zdolności do podjęcia pracy.
Inicjatywa chwalebna, bo dbać o zdrowie warto. A że pod batem? Cóż – skoro nie działają żadne inne programy profilaktyczne, to może taka opcja jest dobrym pomysłem. Ucierpią jedynie kobiety które prowadza własną działalność, pracują na czarno, bądź zajmują się wychowywaniem dzieci – prawdopodobnie bowiem wraz z wprowadzeniem cytologii i mammografii jako badań pracowniczych, skończą się bezpłatne badania profilaktyczne.