Job-sharing sposobem na kryzys?
O job-sharingu, czyli współdzieleniu stanowiska między dwóch (lub więcej) pracowników, pisaliśmy przy okazji poszukiwania alternatywnych form zatrudnienia dla pracujących mam. Teraz okazuje się, że job-sharing może być receptą na ratowanie miejsc pracy w firmach dotkniętym kryzysem. Na takie rozwiązania wobec pracowników zdecydowało się jak na razie kilka firm, część zaś przymierza się do podpisania porozumień zmieniających. Na jakie korzyści oraz jakie formy worksharingu może liczyć pracownik?
Dla pracodawcy korzyść z job-sharingu jest jasna – utrzymuje on mniej stanowisk pracy zatrudniając tą samą ilość osób. Oczywiście, pracownik pracuje przez mniejszy wymiar czasu. Dla pracowników firm które gorzej radzą sobie w kryzysie, work-sharing może być szansą na utrzymanie zatrudnienia. Wprawdzie za mniejszą pensję, ale jednak zatrudnienie pozostaje. Część pracowników pytana o job-sharing wyraża również obawę o to że pracodawca stosując tą metodę zataiłby informacje o tym, że w firmie lepiej się dzieje, aby utrzymać mniej korzystne dla pracowników formy zatrudnienia.
Na jakie formy job-sharingu może zdecydować się pracodawca?
- odpowiedzialność wspólna – pracownicy są razem odpowiedzialni za stanowisko – podział obowiązków nie jest opisany w żadnym dokumencie, pracownicy muszą więc się ze sobą doskonale komunikować, aby praca na danym stanowisku przebiegała w sposób płynny i bez zakłóceń
- odpowiedzialność dzielona – każdy z pracowników otrzymuje część podobnych zadań – np grupy klientów czy konkretne projekty. W ten sposób każdy z pracowników którzy dzielą wspólne stanowisko odpowiada za część obowiązków od początku do końca.
- odpowiedzialność niezwiązana – każdy z pracowników ma do wykonania zupełnie inne zadania, które nie są ze sobą związane, a do ich wykonania potrzebne są inne umiejętności. Przykładowo, zakład pracy ma mniej klientów, więc obsługuje mniej zapytań telefonicznych i mailowych mniej zamówień wysyła – jeden pracownik w ramach stanowiska obsługuje wiec telefon i maila, drugi zajmuje się wysyłką produktów.
źródło: alterpraca.pl