Jak czytać ogłoszenia o pracę…
09 stycznia, 2018
Tak jak literatura obcojęzyczna wymaga przekładu, tak i ogłoszenia o pracę da się odpowiednio przetłumaczyć… Efekty prezentujemy poniżej. W wersji przewrotnej.
- „Dołącz do naszej dynamicznej i szybko rozwijającej się firmy”- na pewno nie będziemy mieli czasu Cię przeszkolić.
- „Bardzo luźna atmosfera w pracy” – czyli trudno jest znaleźć kogoś, kto nad czymkolwiek panuje.
- „Wymagana terminowość i punktualność” – kiedy zaczniesz pracę, będziesz mieć od razu 6 miesięcy zaległości.
- „Elastyczny czas pracy” – przez niektóre firmy rozumiany jeszcze po starodawnemu: elastycznie pracujesz po nocach i w weekendy.
- „Szeroki zakres odpowiedzialności” – każdy w biurze będzie mógł Ci rozkazywać.
- „Mile widziana umiejętność zwracania uwagi na szczegóły” – zlikwidowaliśmy niedawno nasz dział kontroli jakości.
- „Silna motywacja do pracy” – kandydatki nie mogą mieć dzieci (w planach też nie).
- „Prosimy stawić się osobiście” – jeśli przypadkowo nie mieścisz się w kanonach piękna definiowanych przez firmę, to Twoje stanowisko będzie już zajęte.
- „Prosimy nie dzwonić” – stanowisko jest już dawno obsadzone, a to ogłoszenie to tylko formalność.
- „Poszukujemy kandydatów z bogatym doświadczeniem” – do zastąpienia masz trzy osoby, które właśnie odeszły.
- „Ciągła chęć podnoszenia kwalifikacji” – do wszystkiego musisz dojść samodzielnie.
- „Niezbędna umiejętność rozwiązywania problemów” – właściwie to u nas panuje taki chaos, że się i tak nie połapiesz.
- „Wymagane zdolności kierownicze” – obowiązki kierownicze, pensja nie.
- „Mile widziane duże zdolności komunikacyjne” – Twój przełożony mówi, Ty słuchasz, a potem zgadujesz, co chciał powiedzieć i robisz to.