Gdzie są szanse na pracę i jaką?
Jest coraz gorzej jeśli chodzi o perspektywy zatrudnienia – bezrobocie rośnie, wymagania pracodawców też, a ilość ofert pracy nie zachwyca. Jak wynika z ostatniego barometru zatrudnienia Manpower – perspektywy są raczej kiepskie – więcej firm zamierza redukować zatrudnienie niż dawać opcje pracy. W jakich regionach i jakich branżach bilans nadchodzącego kwartału ma być dodatni?
Jeśli patrzeć na kraj w ujęciu regionalnym, to pracy najlepiej szukać w północnej i zachodniej części Polski – tylko tam ofert ma być więcej niż zwolnień. Polska centralna i Południe spodziewa się ujemnych wartości bilansu miejsc pracy, a na ścianie wschodniej bilans ten może sięgać nawet 13 %.
Gdzie ma praca się pojawić? Na plusie (czyli więcej wolnych miejsc pracy niż zwolnień) ma być w transporcie i logistyce, finansach i nieruchomościach oraz w instytucjach sektora publicznego. Radzić ma sobie również handel (z tym, że tu spodziewany jest zaledwie 2% wzrost zatrudnienia netto – co oznacza że liczba miejsc pracy będzie zaledwie o 2% wyższa niż liczba zwolnionych pracowników – a weźmy pod uwagę, że już mamy spore bezrobocie). Zwolnienia dotkną przede wszystkim przemysł wydobywczy (-18%), energetykę i budownictwo (po – 13%) , branże turystyczną (co wynika z końca sezonu urlopowego), rolnictwo i produkcję przemysłową.
Choć to Polaka nie pocieszy, kiepsko jest wszędzie – choć o kryzysie trąbi się od dawna, to w porównaniu do tego samego okresu sprzed roku prawie wszystkie kraje są na minusie. Lepsze perspektywy na poziomie minimum 5% są jedynie w Peru, a w Europie w Słowenii. Lepiej też ma być w Meksyku, USA, Rumunii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii – w pozostałych 35 krajach jest gorzej.
źródło:manpower