Elastyczny czas pracy = mniejsze wynagrodzenie?
Ustawa o elastycznym czasie pracy podpisana – wejdzie w życie 23 sierpnia. Co konkretnie oznacza ona dla pracowników?
Otóż każda firma, po porozumieniu się ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników będzie mogła wydłużać okres rozliczeniowy czasu pracy do 12 miesięcy (obecnie obowiązuje okres 4 miesięczny). Dzięki temu, w okresach w których potrzeba pracować więcej (bo na przykład jest więcej zamówień), pracownicy będą pracować dłużej, a nadpracowany czas pracodawca będzie mógł im rozliczyć w czasie 12 miesięcy. (Art 129 § 2 KP W każdym systemie czasu pracy, jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi lub technicznymi lub dotyczącymi organizacji pracy, okres rozliczeniowy może być przedłużony, nie więcej jednak niż do 12 miesięcy, przy zachowaniu ogólnych zasad dotyczących ochrony bezpieczeństwa i zdrowia pracowników.”)
Nowe przepisy (które funkcjonowały już w czasie obowiązywania ustawy antykryzysowej) pozwolą zatem elastycznie zarządzać czasem pracy pracowników bez konieczności zwalniania pracowników w słabszych i wymagających mniejszego wysiłku miesiącach. Za to, wtedy kiedy będzie taka potrzeba, pracownicy będą pracować więcej (i nie trzeba będzie zatrudniać dodatkowych osób lub płacić za nadgodziny).
Właśnie o te nadgodziny sprzeczają się obecnie związki zawodowe. 12 miesięczny okres rozliczeniowy czasu pracy powoduje bowiem, że pracodawca będzie mógł rozliczyć czas pracy pracownika dodatkowym wolnym, bez konieczności płacenia dodatkowego wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach. Zdaniem związków zawodowych może to spowodować obniżenie wynagrodzenia pracowników, którzy do tej pory często pracując w nadgodzinach otrzymywali wyższe wynagrodzenia.
Nie do końca jest to słuszne rozumowanie. Wynagrodzenie za nadgodziny nie jest bowiem zależne od długości okresu rozliczeniowego, ale od przyjętego przez pracodawcę systemu czasu pracy. Czyli jeśli w umowie mamy zapis o przeciętnie 8 godzinnym dniu pracy, to w przypadku, kiedy będziemy pracować przez 5 dni z rzędu po 12 godzin, przepracujemy czas dłuższy niż wynika to z naszej umowy o pracę i za nadgodziny będzie nam się należeć dodatkowe wynagrodzenie.