Czesi kupują emigrantom bilety do domu
Nasi południowi sąsiedzi wyasygnowali ponad 2 mln Euro na dopłaty dla emigrantów którzy przyjechali do Czech za pracą, a teraz zgodzą się wrócić do kraju. Kryzys zaczyna bowiem odbijać się już na poziomie zatrudnienia w Czechach, w odróżnieniu jednak do Brytyjczyków, którzy rozpoczęli nagonkę na polskich emigrantów, Czesi chcą pozbyć się pracowników z zagranicy z klasą.
W ciągu kilku ostatnich lat, w związku z rozwojem gospodarczym i zapotrzebowaniem na pracowników, do Czech przyjechało wielu emigrantów – głównie z Mongolii, Wietnamu, Ukrainy. Szacuje się że liczba pracujących w sektorze konstrukcyjnym i motoryzacyjnym pracowników z zagranicy wynosi blisko 300.000 osób, co stanowi 6% całej siły roboczej. Ze względu jednak na zapaść ekonomiczną, nie tylko brakuje pracy dla Czechów, ale przedsiębiorstwa zaczynają zwalniać emigrantów. Mówi się o tym, że do końca kwietnia bez pracy będzie 12.000 emigrantów, a kolejne 68.000 straci ważność wizy w czerwcu. Jeśli nie wyjadą – zasilą szarą strefę.
W ramach promocji „powrotu do domu” rząd czeski postanowił więc, każdemu legalnie dotąd zatrudnionemu emigrantowi dać prezent w postaci czeku na 500 Euro i powrotnego biletu do domu.
Mimo tego że akcja jest szeroko reklamowana, na powrót do domu zdecydowało się jak na razie…56 pracowników, a kolejnych 270 czeka na bilety. Nie jest to więc oszałamiająca ilość. 84.000 pracowników ukraińskich, mieszkających w Czechach, zapowiedziało już, że nawet 500 Euro nie skusi ich do wyjazdu, na Ukrainie sytuacja jest bowiem jeszcze gorsza.
fot.:Praga/ Gary Mcinnes
źródło: telegraph.co.uk