Jak twoje CV wpada w czarną dziurę
Wydawałoby się, że o ile w małych firmach, w których rekrutuje szef, który zazwyczaj jest zabiegany i nie ma na nic czasu, to że wysłane CV pozostaje bez odpowiedzi jest normą. W dużych firmach, w których działy HR składają się nierzadko z kilku lub kilkunastu osób, takie sytuacje nie powinny się zdarzać prawda? Nawet jednak w dużych firmach CV może wpaść w czarną dziurę. I robi to często co udowodnił Frank N. Stein przeprowadzając mały eksperyment.
Frank N. Stein przygotował fikcyjne CV i rozesłał je do wszystkich firmy z listy Fortune -100 najlepszych pracodawców – czyli największych, najmocniej się rozwijających. Takich, które dzięki ludziom w nich pracującym osiągnęły sukces – zatem powinno im na dobrych ludziach zależeć, prawda? Tylko 28% firm w ogóle się odezwało.
Frank N. Stein wraz z firmą CareerXroads prowadzą badanie „Mystery Job Seeker”, które ma sprawdzać jak firmy radzą sobie z rekrutacją. Badanie nie wypadło korzystnie dla pracodawców. 64 firmy w żaden sposób nie odpowiedziały na CV (które zostało idealnie przygotowane pod potrzeby pracodawców). 6 firm chciało umówić się na spotkanie rekrutacyjne, 2 firmy odkryły oszustwo a 28 odpisało, że stanowisko jest już obsadzone lub, że kompetencje kandydata nie są odpowiednie.
Najbardziej „zabawny” jest fakt, że CV nie zostały wysłane przypadkowo. Otrzymało je 100 firm uznanych za najlepsze miejsca pracy. Skoro zatem nawet oni nie odpowiadają na CV…