Dłuższy dojazd do pracy – większe opony
Nie w samochodzie lecz… na brzuchu. Okazuje się, że osoby które mają dalej do pracy i w związku z tym muszą dłużej dojeżdżać są bardziej podatne na zaburzenia metaboliczne oraz częściej mają nadwagę.
Siedzenie szkodzi – to już wiemy. Okazuje się, że prowadzenie pojazdu również. Badania przeprowadzone na ponad 4000 pracownikach wykazały, że osoby, które pokonują dojeżdżając do pracy dłuższy dystans są zarówno bardziej otyłe, mniej sprawne krążeniowo, jak i mają niższą wydolność oddechową. Osoby te również mniej czasu w ciągu dnia przeznaczają na ćwiczenia fizyczne.
Co ciekawe, sam fakt zmniejszenia się ilości ćwiczeń fizycznych nie stanowi jeszcze wystarczającego rozwiązania zagadki zwiększonej otyłości przy dojazdach. Jeśli bowiem porównano między sobą osoby, które miały podobny profil aktywności fizycznej, ale jednocześnie różny czas dojazdu do pracy, to okazało się, że ci którzy dojeżdżając dalej (powyżej 24 km) są częściej otyli – zatem spędzanie sporej ilości czasu za kółkiem również negatywnie wpływa na metabolizm.
No i co tu zrobić? Skoro dojechać musimy, a pracy bliżej miejsca zamieszkania nie ma? Otyłość czy praca? Czy można tu mówić o sensownym wyborze?