Przemysł obuwniczy w natarciu. „Buty Busha” dają pracę
3 tygodnie temu, iracki dziennikarz Muntadar Al-Zaidi podczas konferencji, rzucił w prezydenta Georga Busha butem. Od tej pory, firma obuwnicza, która produkuje model atakującego obuwia przeżywa prawdziwe oblężenie. USA, Wielka Brytanie i kraje muzułmańskie zamawiają bowiem reakcyjne obuwie jak szalone.
Producent obuwia – firma Baydan musiała zatrudnić dodatkowe sto osób do produkcji butów, choć o prawo do nazwania swojego produktu „butem Busha” walczą jeszcze inne firmy obuwnicze – wcale nie jest bowiem pewnym że to właśnie model Ducati 271 był tym, który ugodził prezydenta. Za oryginalną parę wyznaczono nawet cenę – 10 mln dolarów chce zapłacić za nie anonimowy Saudyjczyk.
„Buty Busha” stały się symboliczne – 3 stycznia obrzucono butami siedzibę premiera Wielkiej Brytanii w ramach protestu wobec nalotu Izraela na strefę Gazy. Czy akt Muntadar Al-Zaidi sprawi że w ramach protestów na całym świecie rzucać się będzie obuwiem? Jeśli tak, to zatrudnienie w firmach obuwniczych – nawet w obliczu kryzysu – może być nad wyraz stabilne.
źródło: londynek.net