Polacy nie chcą pracować w Wigilię
Niektórzy z nas mają już wolne. Inni będą musieli odsiedzieć swoje nierzadko aż do 17.00. Wprawdzie i tak się już nie pracuje, ale siedzieć w biurze trzeba. A potem? pędzimy do samochodów, aby pokonując kilkadziesiąt a czasem kilkaset kilometrów w szaleńczym tempie zdążyć na kolację wigilijną do rodziny. Szaleńcze tempo może by i zresztą pomogło, jakby nie to że wraz z nami w korku stoją jeszcze dziesiątki samochodów.
Ostatnie badania opinii publicznej ujawniły, że Polacy chcieliby mieć wolny dzień od pracy na Wigilię. Nawet jeśli miałoby się to odbyć kosztem innego święta. Wprawdzie nie stać nas na kolejny dzień wolny w rozkładzie świąt, ale dzień za dzień to chyba niezła wymiana?
Za tym, aby Wigilia była dniem wolnym od pracy jest aż 84% Polaków. (Prawdopodobnie w grupie przeciwników przeważają mężczyźni, którzy wolą spokojnie spędzić dzień wigilijny w pracy, niż narażać się na nerwową domową atmosferę i okrzyki „Zrób to i zrób tamto”.)
Ponad połowa zrezygnowałaby z wolnego na 1 maja w zamian za wolną Wigilię. To poważna decyzja, bowiem to właśnie dzięki wolnemu 1 i 3 maja mamy tak zwany długi weekend.
A jak wygląda w waszych firmach dzień wigilijny? Wolno Wam wyjść wcześniej? Macie firmową imprezę czy może pracujecie do samego końca? Jak bardzo rozumiejący jest w Wigilię Wasz szef? (może nawet mówi ludzkim głosem…)
Ja nie zapomnę pewnej uroczej Wigilii spędzonej w firmie, która mieściła się w biurowcu złożonym z wielu zakładów pracy…wszyscy poszli do domu a w całym budynku do 16.00 siedzieliśmy tylko my… w życiu nie było tak cicho w biurze i nigdy nikt tak nie czekał na to aż wybije godzina wyjścia. Ale szef nie wypuścił nas nawet minutę wcześniej. Rok później, zorganizowaliśmy Wigilię pracowniczą i nagle okazało się, że siedzenie do 16.00 w Wigilię może być przyjemne.
źródło badań : rp.pl
fot.: Daniel Tan