TOP 7 prac, w których warto nie mieć kręgosłupa moralnego

Czy byłbyś w stanie zrzucić bombę na miasto wiedząc, że mieszkają w nim cywile? A wyrwać babci ostatnią kromkę chleba za niepłacone długi? A może bez problemu wciskałbyś ludziom kit lub oszukiwał ich za odpowiednio wysoką prowizję? Większość pracowników ma to szczęście, że pracują w zawodach, które nikomu nie szkodzą. Są jednak takie, których metodyka działania zbudowana jest na krzywdzie innych i do których wykonywania trzeba mieć odpowiednią konstrukcję psychiczną oraz specyficzny kręgosłup moralny – najlepiej w formie cienkiej, gumowej nitki.

W jakim zawodzie o etyce lepiej nie wspominać? Takich zawodów jest wiele. Dla niektórych pracowników sytuacja w której muszą pracować z niezgodzie ze swoim systemem wartości może być źródłem na tyle dużego stresu, że w pracy zbyt długo taka osoba nie wytrzyma. Dlatego zawsze warto zorientować się, czy czasem nasz zakres obowiązków nie zawiera czegoś, czego nie będziemy w stanie wykonać.

1 Specjalista ds reklamy przy produktach niezdrowych

W polemikę na temat tego czy cały sektor reklamy jest etyczny czy też nie nie będziemy się tu wdawać, ale prace nad stworzeniem najbardziej sugestywnego przekazu reklamowego produktów które nam szkodzą (np. papierosów, jedzenia typu fast food, alkoholu) wydaje się etycznie trudne. Oczywiście, można tłumaczyć sobie, że jest to tylko reklama i nikt nikogo do zakupu papierosów nie zmusza. Nie zmienia to faktu, że na skutek pracy specjalisty ds. reklamy nad nową kampanią papierosów, kilka kolejnych osób zaczyna palić.

2 Właściciel lombardu

Lombard zarabia na sprzedawanych w zastaw przedmiotach. Aby mógł zarobić, zastawy mają mocno zaniżaną wartość, a najlepiej wychodzą na transakcjach ci właściciele lombardów, którzy są w stanie oszacować bez pudła „wartość” osoby, która do lombardu przynosi przedmiot pod zastaw. Nierzadko w ręce właścicieli lombardu trafiają nie tylko rodzinne pamiątki spieniężane na alkohol czy narkotyki – coraz częściej klientami tych miejsc są osoby starsze, które wysprzedają co mają by móc zapłacić za lekarstwa. Takie osoby wykorzystuje się najłatwiej, płacąc za ich mienie jak najmniej.

3.Paparazzi

Fotograf polujący na celebrytów i gwiazdy, który jest w stanie tym więcej zarobić im bardziej skandaliczne zdjęcie mu się trafi, również musi być etycznie elastyczny. W końcu śledzenie swojej ofiary, czekanie na odpowiedni moment potknięcia, który będzie można potem sprzedać jako „dowód, że celebryta nie wylewa za kołnierz” również nie jest moralnie poprawne.

4. Buzz marketer

Osoba która tworzy szum wokół marki czy produktu, czyli zajmuje się buzz marketingiem (czy jak kto woli marketingiem szeptanym), często jest zamieszana w proceder tworzenia wielu sztucznych kont i profili w Internecie, na których wcielając się w różne role poleca określone produkty czy usługi. Tego samego popołudnia, buzz marketer może być matką dwojga dzieci, kobietą w ciąży, nastolatkiem z problemami z trądzikiem, biznesmenem, którego pasją jest nurkowanie i przechodzącym na emeryturę mężczyzną, który poszukuje nowej kosiarki. Buzz marketerzy, by się uwiarygodnić, nierzadko budują tak wielowątkowe i przekonujące profile, że … ich wykreowane postacie dostają propozycje pracy od head hunterów. A my, zwykli użytkownicy internet, szukając opinii w Internecie na temat pralki czy butów czytamy te fałszywe wypowiedzi i … łapiemy się na kłamstwa marketerów. I powiedzcie mi teraz, że to jest etyczna praca!

5.Pozycjoner

Internet jest kopalnią zawodów które są delikatnie mówiąc etycznie wątpliwe. Omówiliśmy już buzz marketera, a teraz czas na SEOwca, czyli pozycjonera. Jest to osoba, która zajmuje się takim manipulowaniem naturalnymi wynikami wyszukiwania, by strona jego klienta wychodziła jak najwyżej w google, na odpowiednie zapytania. Myślicie że to, że określony sklep internetowy pojawia się jako pierwszy kiedy wpiszecie w Google frazę „laptop asus Warszawa” oznacza że ten sklep jest najlepszy? Najbardziej popularny? Nie, on jest tylko dobrze pozycjonowany.

Aby pozycjonowanie było możliwe, pozycjonerzy muszą stosować metody, które często nie są etyczne – np. tworzą automaty, które pobierają (kradną) treść z innych stron, mieszają słowa między sobą, wstawiają synonimy i taką bezwartościową papką, zapychają strony internetowe (z których następnie wychodzą linki, które mają wpływ na pozycję docelowej strony). Ten cały spam, który dostajemy w komentarzach (każdy kto ma blog się z tym spotkał) to również zasługa pozycjonerów.

6. Sprzedawca kiepskiego produktu

Jak czuje się osoba, która musi w ramach swoich obowiązków zawodowych sprzedawać kiepskie jakościowo produkty? Która wie, że jej klient nie będzie zadowolony z zakupu? Która opowiadając o zaletach usługi, którą sprzedaje zwyczajnie kłamie? Takich osób jest wiele. Nie każdy jednak nadaje się do tego, by taki rodzaj sprzedaży wykonywać. Kłamanie i oszukiwanie nie jest bowiem proste i nie każdego przekona do takiej pracy wizja nawet sutej prowizji.

7.Lobbysta

W Polsce lobbing kojarzy się głównie z dawaniem łapówek. Tymczasem nie jest to aż tak skorumpowany zawód, choć przyznać trzeba, że aby móc bez większych problemów wywierać wpływ na władzę czy struktury rządowe, trzeba być dość elastycznym – nie zawsze bowiem lobbysta będzie w pracy zawodowej optował za tym, z czym się osobiście zgadza. Często zdarza się też tak, że lobbing polega na edukowaniu w określonym zakresie, ale celowo pomija się przy tym kontrargumenty – taki świadomy dobór informacji, które są właściwe, bo akurat w danej chwili pasują do sytuacji, również wydaje się być dwuznaczny moralnie.

Jakie jeszcze zawody wydają się wam etycznie wątpliwe? W jakich obszarach zawodowych przydaje się brak kręgosłupa moralnego? A może sami pracowaliście w takim zawodzie? Jak sobie z tym radziliście?