Bycie grubiańskim w pracy pomaga w karierze?
Czy osoby, które zachowują się w sposób niegrzeczny, grubiański mogą mieć większe szanse na zrobienie kariery managerskiej? Badania wykazują, że osoby te postrzegane są jako bardziej potężne i mające większą siłę przebicia niż ci, którzy są mili i uprzejmi.
Z badań przeprowadzonych w Amsterdamie wynika, że osoby, które są grubiańskie w pracy są jednocześnie postrzegane jako osoby, które mają większe szanse na to by zmusić innych do robienia tego, czego oczekują, do przekonania innych do swoich pomysłów i do szybkiego podejmowania decyzji. Te zaś kompetencje są wysoko cenione u kandydatów na managerów. Czy oznacza to zatem, że bycie grubiańskim sprzyja awansom?
W badaniach przeprowadzono kilka testów i eksperymentów. Osoby, które np. strzepywały popiół z papierosa na podłogę, zabierały bez pytania cudzy kubek z kawą czy siedziały z wyłożonymi na stół nogami, były postrzegane jako osoby posiadające większą siłę przebicia – jako silniejsze i bardziej potężne. Czy jednak to grubiaństwo czyni z nas osoby, które mają większe szanse na awans, czy też władza sprawia, że stajemy się „większymi burakami”? Badacze twierdzą, że jedno i drugie.
Oczywiście, aby móc skorzystać z tego, że nasze przekraczanie norm społecznych sprawia, że w oczach innych uznawani jesteśmy za jednostki silniejsze trzeba przestrzegać kilku norm (niezły oksymoron). Przede wszystkim, grubiańskie zachowanie wobec naszych zwierzchników nie przysporzy nam popularności. Jeśli nasze przekraczanie norm będzie szkodliwe dla całej organizacji (np. poprzez nasze zachowanie firma zacznie tracić klientów), to nawet wizja tego, że jesteśmy bardziej przekonujący od tych miłych pracowników nie pomoże nam w zachowaniu posady. Zatem może jednak lepiej prezentować swoją siłę w inny sposób?
A czy wy pracujecie „z burakami”? Jak sobie radzicie z ich grubiańskim zachowaniem?
źródło badań: spp.sagepub.com