Bezrobotni nie chcą pracy?
W październiku 2010 roku podpisano umowę między Powiatowym Urzędem Pracy w Gdańsku a Agencją Pracy Randstad. Na mocy tej umowy, agencja objęła opieką 300 bezrobotnych osób, którym do maja 2012 roku ma znaleźć pracę – jest to pilotażowy projekt zlecania przez Urzędy Pracy Agencjom Zatrudnienia procesu poszukiwania pracy dla osób bezrobotnych. Niestety projekt Nowe Horyzonty chyba nie do końca działa – jak na razie pracę podjęło zaledwie 3% osób.
Jak podaje Gazeta Prawna, problem w niskim wskaźniku zatrudnienia nie leży w braku ofert pracy, lecz w niechęci bezrobotnych do tego, by pracę podjąć. Mimo iż Agencja bezrobotnych do pracy kieruje, nie podejmują oni zatrudnienia. Są to osoby długotrwale bezrobotne, często bez wiary w siebie i w to, że mogą znów rozpocząć aktywne życie zawodowe.
Jak podaje GP, w Wielkiej Brytanii działa podobny system przekazywania bezrobotnych Agencjom Pracy – tam jednak projekt sprawdza się i nawet długotrwale bezrobotni podejmują pracę. Dokładne dane z tego czy projekt się sprawdza uzyskamy w maju – poza bowiem 300 osobami, które podlegają opiece agencji, do projektu wybrano jeszcze 600 osób – 300 objętych jest zwiększoną pomocą Urzędu Pracy , a 300 stanowi grupa kontrolna. Pytanie, czy projekt będzie można uznać za sukces, jeśli z grupy kontrolnej pracę podejmie jeszcze mniejsza ilość osób.
Niestety Gazeta Prawna nie podała jakie stawki proponowane są bezrobotnym za podjęcie pracy, to bowiem, że Agencja otrzyma 11 – 23 zł za dzień pracy osoby bezrobotnej (stawka uzależniona jest od tego, jaki czas przepracuje bezrobotny, nie zaś od wynagrodzenia dla takiej osoby) nie daje jasności ile zarobić może bezrobotny. Z drugiej strony, nie może to być niższa stawka niż wynagrodzenie minimalne – a przecież wiele osób za takie stawki pracuje – skąd więc problem ze znalezieniem pracy dla osób bezrobotnych uczestniczących w projekcie?
—
przypominamy o naszym konkursie – odpowiedz na pytanie i wygraj książkę