Biurowa żona / mąż – co to takiego?
W literaturze brytyjskiej dotyczącej rynku pracy pojawiło się nowe pojęcie – „work spouse” czyli „biurowy partner”. Na czym polega posiadanie „pracowej żony” i w czym może ona pomóc w pracy?
„Biurowy partner” to kolega z pracy (lub koleżanka) przeciwnej płci, z którą/ którym łączą nas zażyłe acz platoniczne relacje. Jest po prostu najbliższą nam osobą, z którą rozmawiamy, jemy lunch, dzielimy się opowieściami o problemach z szefem, żoną czy projektem. To powiernik, osoba która wspiera i pomaga. Ktoś najbliższy. Jeśli nadal tej idei nie rozumiecie, to polecam przypomnieć sobie jakikolwiek serial kryminalny z partnerami w serialu przeciwnej płci (choć w serialu każdy zastanawia się, kiedy wreszcie „TO” zrobią – a w idei „biurowego partnera” seks się nie pojawia).
Oczywiście, „biurowego partnera’ można mieć niezależnie od tego czy ma się dziewczynę czy męża poza pracą, choć 33,7 badanych przez CV-Library mówi, że „biurowy partner” może być zagrożeniem dla związku a 11,5% uważa, że niesie ze sobą ryzyko romansu.
Ile osób ma „biurowego partnera”? W wielkiej Brytanii dość sporo – okazuje się (z badań CV Library), że taką osobę w pracy posiada 18% pracowników. 29% chciałoby takie wsparcie mieć, a 71% myśli, że wielu pracowników ma taką osobę w biurze, ale nie zdaje sobie z tego sprawy.
W czym pomaga „biurowy partner”?
- Wspiera i pomaga – 36,5%
- Daje dobre rady – 16%
- Pozwala mieć kogoś, z kim można się podzielić przemyśleniami – 13%
- Jest po prostu przyjacielem i towarzyszem– 8,4%
- Przyczynia się do podniesienia poziomu zadowolenia z pracy – 6,1%
- Pomaga w karierze – 3%
Na tego typu relacje trzeba jednak uważać – 8,3% badanych uznało, że dla innych pracowników mogą one być dziwne i niezrozumiałe oraz wywoływać plotki.
To co – macie kogoś takiego w pracy? Chcielibyście?