Dwa tygodnie urlopu to problem?
Teoretycznie prawo pracy zapewnia nam możliwość posiadania nieprzerwanego, minimum dwutygodniowego urlopu od pracy. Okazuje się jednak, że niektórzy pracownicy, z uzyskaniem tak długiej przerwy od obowiązków mają problem.
Pracodawca jest zobowiązany na wniosek pracownika udzielić mu dwutygodniowego urlopu od prac (o ile taki – w związku z okresem zatrudnienia mu przysługuje). Z badania przeprowadzonego przez jeden z serwisów wynika jednak, że 17% pracowników w Polsce z uzyskaniem takiej przerwy ma problem. Brak osób, które mogłyby zastąpić pracownika lub nadmiar obowiązków to najczęstsze powody, dla których pracownikom odmawia się dłuższego wypoczynku.
Zalecany przez lekarzy i specjalistów czas urlopu to minimum trzy tygodnie. Dwutygodniowy urlop pozwala na nieco lepszą regenerację niż zaledwie kilka dni, ale i on – jeśli jesteśmy przemęczeni – nie wystarcza.
Jeśli Twój pracodawca nie chce udzielić ci dwutygodniowego urlopu możesz powołać się na Art. 162.Kodeksu Pracy (Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części. W takim jednak przypadku co najmniej jedna część wypoczynku powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych.) Niestety słowo „powinna” budzi nieco kontrowersji – według części prawników oznacza, że owe 14 dni nieprzerwanego wypoczynku się pracownikowi należy i pracodawca nie może go odmówić. W sytuacji jednak, kiedy to pracownik nie chce brać pełnych 14 dni w trybie ciągłym pracodawca teoretycznie nie powinien go do tego zmuszać. Inni twierdzą, że 14 dni wypoczynku być musi, niezależnie czy pracownik tego chce czy nie.