Podkładki żelowe pod myszkę – stosować czy nie?
Osoby korzystające przez dłuższy czas z komputera (w tym myszki) narażone są na problemy z nadgarstkiem. Nieodpowiednie ułożenie dłoni podczas korzystania z klawiatury i myszki, zbyt duży nacisk siły i brak odpoczynku, sprawiają, że w kanale nadgarstka rośnie ciśnienie. To zaś powodować może schorzenie zwane zespołem cieśni nadgarstka. Jak zapobiec temu schorzeniu, pracując dużo przy komputerze?
Jednym ze sposobów stosowanym przez wiele osób są podkładki żelowe z tzw „garbem”. Układa się na nich nadgarstek i w teorii, jest o położony poziomo względem dłoni, czyli w pozycji spoczynkowej. Żelowy garb ma wymuszać prawidłową pozycje nadgarstka, jeśli użytkownik myszki nie pamięta o tym, by odpowiednio układać samemu dłoń. Czy żelowe podkładki rzeczywiście skutecznie działają?
Okazuje się, że ciśnienie w kanale nadgarstka, w czasie korzystania z podkładki ze wspornikiem wzrasta nawet dwukrotnie (badania z Cornell University), zatem zamiast pomagać, podkładka żelowa z poduszką dodatkowo powoduje wzrost ciśnienia w kanale nadgarstka i zwiększa ryzyko zespołu cieśni nadgarstka.
Jak zatem używać myszki, by sobie nie zaszkodzić? Przede wszystkim:
- Zwracać uwagę na siłę z jaką naciskamy klawisze – zazwyczaj robimy to za mocno,
- Często odpoczywać i nie trzymać ręki na myszce, kiedy z niej nie korzystamy,
- Wykonywać ćwiczenia rozluźniające nadgarstek,
- Uprawiać sporty, które każą mu pracować
Źródło: zdrowebiuro,pl