Zlecenia dla freelancera – co sprzyja ich przyrostowi
Niechęć do stałej pracy w ustalonych godzinach, zamiłowanie do pracy projektowej i chęć uzależnienia swojego wynagrodzenia od wkładanego wysiłku są powodami, dla których wiele osób decyduje się na pracę jako wolny strzelec. Decydując się na taką pracę trzeba też być nieco sprzedawcą – w końcu freelancer sam szuka sobie zleceń. Jak sobie w tym obszarze pomóc? Okazuje się, że jest pewien sposób budowania portfolio projektów, który przekonuje potencjalnych klientów nieco bardziej.
Z analizy jaką przeprowadzono na ofertach i transakcjach serwisu dla freelancerów elance.com wynika, że jest specyficzny profil freelancera, który pozwala na to, by zwiększyć swoją szansę na otrzymanie zleceń od klientów. Na czym polega ów profil? Otóż freelancer, by budził zaufanie i chęć współpracy powinien mieć w swoim portfolio rosnącą liczbę projektów, które są do siebie podobne, ale nie są identyczne. Freelancerzy, którzy stale wykonują jedynie jeden rodzaj zleceń w identycznym obszarze (np. tłumacz, zajmujący się przede wszystkim tłumaczeniami medycznymi lub programista, który pisze zazwyczaj określony rodzaj aplikacji), mają mniejszą szansę na dostanie propozycji wykonania zlecenia. Podobnie jest z osobami, które robią bardzo różnego typu zlecenia z wielu obszarów.
Ważnym obszarem jest też to, by freelancer w swojej pracy projektowej robił coraz bardziej poważne i wymagające projekty – innymi słowy, by rozwijał się dokładnie tak, jak dzieje się to w tradycyjnej firmie. Jeśli w portfolio taki progres rozwojowy widać, klienci również są bardziej skłonni mu zaufać.
źródło:newsroom.haas.berkeley.edu