Taborecik – by krzyże nie bolały
Czy od całodziennego siedzenia przy biurku boli was kark, krzyże i kręgosłup? To normalne – nie jesteśmy przystosowani do tak długiego spędzania czasu w pozycji siedzącej. Dlatego osoby zajmujące się projektowaniem mebli biurowych stale wymyślają nowe gadżety, które mają nam zapewnić lepsze samopoczucie i stan zdrowia naszych pleców. Kolejnym pomysłem z tej serii jest Buoy – bujany stołek.
Buoy to coś w rodzaju taboretu. Ma on jednak zdolność pochylania się na boki, z poziomie i pionie, obracania i ślizgania. Nie jest t fotel w który wygodni się zapadniemy – raczej stale wymaga pełnej kontroli mięśniowej by utrzymać równowagę i stabilność. Mikroruchy są delikatne- więc nie męczą, ale podobno stale utrzymują delikatne napięcie, dzięki czemu nasze mięśnie pracują nawet wtedy, kiedy siedzimy.
Wygląda ciekawie – choć kosztuje tyle co niezłej jakości krzesło (199$).