Więcej uprawnień dla pracodawców przy rekrutacji?
Czy pracodawca powinien mieć możliwość sprawdzenia, czy kandydat do pracy był karany? A może mógłby nawet rzucić okiem na nasze konto? Jakie informacje byłyby tak naprawdę potrzebne do tego, by podjąć dobrą decyzję rekrutacyjną.
Prawdopodobnie na sam pomysł tego, by pracodawca mógł sprawdzać stan naszego konta włos zjeżył się wam na głowie. Mi również. Są jednak takie zawody, w których szersze prześwietlenie pracownika wydaje się mieć sens. Przykładowo, sensowne wydaje się, aby pracodawca zatrudniając pracownika do pracy z dziećmi powinien móc mieć prawo sprawdzić, czy kandydat nie był przypadkiem karany np. za pedofilię.
Obecnie to, czy pracownik był karany można sprawdzić tylko przy niektórych zawodach zaufania publicznego – np. u sędziego czy policjanta. Nie ma takich możliwości inny pracodawca – nawet jeśli pracownik wyrazi na to zgodę (wyrok Sądu Najwyższego z 2010 roku zwrócił uwagę na to,że taka zgoda może zostać wymuszona tym, że pracownikowi zależy na pracy). Tymczasem brak karalności wydaje się ważna również w innych zawodach.
Podobnie jest z kontem bankowym a raczej sposobem gospodarowania pieniędzy. Czy gdybyś wiedział, że twój doradca finansowy sam jest zadłużony po uszy i grozi mu bankructwo chętnie powierzałbyś mu swoje finanse? Dlatego niektórzy pracodawcy ze sfery ekonomiczno finansowej postulują dostęp do niektórych danych finansowych pracownika – np. tego czy jest dłużnikiem i w jaki sposób rozporządza swoim majątkiem. Takie możliwości mają pracodawcy w niektórych krajach. Czy wydaje się wam to uzasadnione?