Naturalne dźwięki podwyższają produktywność

rp_radio.jpgCo zazwyczaj słychać w twoim biurze? Rozmowy kolegów? Dzwonek telefonu, drukarkę? A może pracujesz w słuchawkach i całkowicie odcinasz się od biurowych dźwięków? Burowy szum i rozmowy kolegów  tle, to największe rozpraszacie i wrogowie produktywności. Naukowcy twierdzą zaś, że gdyby puszczać nam z głośników szum drzew i szemranie strumyka, to bylibyśmy znacznie bardziej produktywni. Nie mówiąc już o tym, że również spokojniejsi.

Jonas Braasch, muzykolog  i akustyk z Rensselaer Polytechnic Institute w Nowym Jorku przeprowadził ciekawy eksperyment, chcąc zbadać wpływ dźwięków w biurze na produktywność pracowników. W tym celu jednej grupie badanych „zafundował” podczas pracy typowe biurowe dźwięki, drugiej grupie kompletną ciszę, a trzeciej „dźwięki natury”. Co się okazało? Otóż naturalne dźwięki najlepiej wpłynęy zarówno na produktywność pracowników jak i odczuwany przez nich poziom zmęczenia oraz samopoczucie. Innymi słowy, mimo tego, że pracowali ciężej niż inni, byli bardziej zadowoleni po całym dniu pracy (i mniej zmęczeni).

Niestety na co dzień wprowadzenie do biur szumu strumyka wydaje się mało prawdopodobne – jakby nie było, kopiarka musi kserować a pracownicy jak rozmawiali, tak będą rozmawiać. Jeśli jednak pracujesz w słuchawkach, to może warto zamiast rocka, włączyć śpiew ptaków? Podobno pomaga on również przed trudną rozmową z szefem.

Tagi: