Czy pracodawcy poszukują „różowych wiewiórek”?

rp_inteligencja-emocjonalna.jpgZ raportu ManPower Group wynika, że wynika, że co trzecia firma w Polsce i na świecie ma problemy z zatrudnieniem odpowiednich pracowników. Winą za to może być to, że firmy szukają „różowych wiewiórek”.

Takiego określenia („purple squirrel”) Joe Weinlick – vice prezes profesjonalnej sieci społecznościowej dla osób poszukujących pracy Beyond.com. Uważa on, że problem pracodawców leży w nierealistycznych oczekiwaniach i próbach dopasowania do nich pracowników, których na rynku po prostu nie ma. I nie jest to kwestia niedoboru talentów tylko tego, że pracodawcy oczekują połączenia takich umiejętności, których „spotkanie” się w jednej osobie jest wysoce nieprawdopodobne. Przykładowo, firma poszukuje programisty określonego języka, z przynajmniej 10 letnim doświadczeniem, z tego 3 lata muszą być w określonej branży, w której pracowano określoną metodyką. Do tego pracownik musi znać biegle angielski, jakiś nietypowy dodatkowy język i posiadać certyfikat świadczący o ukończeniu kursu finansowego, a do tego mieć gotowość do relokacji.

To nieco tak jakbyśmy oczekiwali, że w cukierni znajdziemy tort czekoladowo – migdałowo truskawkowy z dekoracją z marcepanowych serduszek, z wbitymi 15 świeczkami urodzinowymi, zapakowany w różowe pudełko. Wszystkie elementy można znaleźć osobno, ale szanse na to, że pobliskiej cukierni mają gotowe takie cudo, jest niewielkie.

Weinlick uważa,że dopóki pracodawcy nie uświadomią sobie, że gonią za mitem, nie będą w stanie efektywnie rekrutować.

A czy wy też uważacie, że pracodawcy mają zbyt nierealistyczne wymagania?