Mikrozarządzanie i jego wpływ na pracowników
Czy spotkaliście się z terminem mikrozarządzania? Być może nie z samym pojęciem, ale jego skutkami? Mikrozarządzanie zabija motywację pracowników –a zdarza się niezwykle często.
Termin mikrozarządzanie pochodzi od angielskiego „micromanaging” i oznacza taki sposób zarządzania, w którym pracodawca stale i dokładnie kontroluje pracowników. Sprawdza każdego maila kierowanego do klientów, każe konsultować każdą decyzję – nawet bardzo niewielką, drobiazgowo rozlicza czas pracy, nie przekazuje zadań i odpowiedzialności pozostawiając zadania sobie.
Jak taki sposób zarządzania wpływa na pracowników? Przede wszystkim powoduje, że pracownicy czują się niekompetentni i mają poczucie, ze pracodawca im nie ufa. W szerszej perspektywie wywołuje to brak odpowiedzialności za podejmowane decyzje i brak ochoty na ich podejmowanie. Satysfakcja z pracy jest niska, bo pracownik nie ma poczucia tego, że na cokolwiek ma wpływ. Praca jest w opinii pracownika monotonna, żmudna i nie interesująca. Pracownik nie ma też szans na rozwój, bowiem jego manager nie zleca mu nowych zadań i nie pozwala uczyć się na błędach.
Pracownicy, którzy podlegają mikrozarządzaniu szybciej się wypalają zawodowo i częściej zmieniają pracę. Niestety jest to bardzo częste zjawisko. Z badań wynika, że 4 na 5 pracowników zetknęło się z mikrozarządzaniem w swojej karierze zawodowej. Czy i wy mieliście takie doświadczenia?