Bezrobotny lepiej się czuje w otoczeniu zieleni

Środowisko w jakim na co dzień przebywamy ma większy wpływ na redukcję stresu niż nasz wiek, płeć czy dochód. Naukowcy twierdzą, że jeśli straciliśmy pracę, mamy dużo stresu w życiu, odczuwamy niepokój i chroniczne zmęczenie, powinniśmy przebywać w otoczeniu zieleni (czyli np. często spacerować po parku lub lesie).

Poziom stresu ma być mocno uzależniony od tego, w jakim toczeniu żyjemy – im więcej zieleni tym mniejszy jego poziom. Być może właśnie dlatego tak mocno wypoczywamy na łonie natury.

Jaka powinna być ilość otaczającej nas zieleni? Teraz zmartwię wszystkich mieszkających w dużych miastach z małą ilością parków – jeśli poziom zieleni w stosunku do terenu zabudowanego wynosi mniej niż 30% to poziom stresu (mierzony w badaniu ilością kortyzolu czyli hormonu stresu w ślinie) rośnie.

Zielone otoczenie ma wpływ nie tylko na rzeczywisty poziom stresu, ale również na to, jak my sami interpretujemy to, jak zestresowani jesteśmy – kiedy badani mieli dokonywać autodiagnozy poziomu stresu okazało się, że ci, którzy żyją w otoczeniu zieleni uważają się za mniej zestresowanych niż ci, którzy mieszkają w terenie mocno zurbanizowanym. Było to niezależne od płci, wieku czy tego jak długo badany jest bezrobotny.

Źródło:eurekalert.org