Akcesoria komputerowe dla zdrowia i wygody
Zespół cieśni nadgarstka to zaledwie jedna z chorób, które w ciągu kilku ostatnich lat zdarzają się znacznie częściej niż kiedyś – a wszystko przez to, że nagle zaczęliśmy spędzać przy komputerze po kilka godzin dziennie (a niekiedy siedzimy przy nim 8 godzin dziennie i jeszcze kilka godzin w domu). O tym, jak bardzo negatywny wpływ na nasz układ nerwowy będzie miało dość niekomfortowe trzymanie rąk na klawiaturze czy myszce dowiemy się dopiero za kilka lat, jednak już warto dbać o higienę pracy, byśmy za kilka lat nie byli wszyscy poszkodowani.
Firma Smartfish’s w trosce o zdrowie użytkowników komputerów (i własne zyski), wprowadziła na rynek dość dziwaczną myszkę o bardzo długiej nazwie Whirl Laser Mouse with Anti-Gravity Comfort Pivot (na zdj. powyżej). Innowacją jest tu osadzenie myszki na czymś w rodzaju palu w taki sposób, by użytkownik mógł poruszać myszką nie tylko w poziomie, ale we wszystkich płaszczyznach, zapobiegając tym samym powtarzaniu setek identycznych ruchów nadgarstkiem dziennie (które to ruchy w efekcie nadwyrężają nam nadgarstek). Sprytne, proste i podobno niezwykle wygodne.
Myszka na palu to nie jedyna innowacja firmy Smartfish. Wprowadziła ona również ergonomiczną klawiaturę, (ErgoMotion Engage Keyboard ) która pozwala na przesuwanie bloków klawiszy względem siebie, dzięki czemu nie tylko dopasowujemy rozmiar klawiatury do własnych potrzeb, ale również możemy zmieniać nacisk na nadgarstek czy przedramię, wywoływany stabilną i wiecznie tą samą pozycją.
Tego typu urządzenia peryferyjne do komputera mogą rzeczywiście pomóc nam w niwelowaniu negatywnych, zdrowotnych skutków technologicznego zaawansowania – niestety trudno liczyć na to, że rychło pojawią się w każdym biurze. Na razie gadżety można kupić na Amazonie – myszka kosztuje 50$, a klawiatura 150$