8 Haseł reklamowych pomocnych w szukaniu pracy

W dzisiejszym świecie przed reklamą uciec nie można. Hasła, plakaty, spoty reklamowe bombardują nas na każdym kroku. Złościmy się na nie, wyłączamy, blokujemy, a one i tak przesączają się do naszej świadomości i pamięci. Czy myślałeś zaś kiedyś o tym, że Twoje CV i List Motywacyjny to właśnie reklama Ciebie? Choć w nieco innej formie, cel bilboardu i cel Twojego CV jest taki sam – sprawić by odbiorca reklamy (czyli rekruter) kupił Ciebie (czyli zaprosił Cię na rozmowę). Skorzystajmy więc, doświadczenia speców od reklamy i najbardziej znane hasła reklamowe wykorzystajmy na użytek tworzenia super aplikacji o pracę.

1. Prawie, robi wielką różnicę

Znacie to hasło Żywca? Któż go nie zna – weszło na stałe do naszego codziennego języka. W dużym stopniu odnosi się ono do tego, w jaki sposób poszukujemy pracy. Wielu kandydatów z desperacji bądź lenistwa, zamiast tworzyć personalizowane aplikacje i dopasowywać zarówno CV jak i List Motywacyjny do firm w których aplikuje, tworzy jeden wzór dokumentów, które wysyła „jak leci” często nawet nie czytając wymagań w ogłoszeniu. Potem zaś słuchamy historii typu „wysłałem 100 CV i nic”. Pamiętajcie o tym, że jeśli nie spełniacie postawionych w ogłoszeniu wymagań związanych z doświadczeniem zawodowym czy umiejętnościami, szanse na to, że zostaniecie zatrudnieni na tym stanowisku są bliskie zeru. Spełnianie PRAWIE wszystkich oczekiwań pracodawców może robić zasadniczą różnicę, polegającą na tym, że wasze CV wyląduje w koszu zamiast na kupce CV „do zaproszenia”.

2. Co jest do wszystkiego, to jest do niczego

Ta reklama wybielacza Ace, uczy nas tego, że nie warto pisać jednego wzoru Cv i Listu Motywacyjnego, który masowo wysyłamy na każde zgłoszenie. W zależności od tego, na jakie stanowisko aplikujemy modyfikujemy nasze CV usuwając śmieci (czyli niepotrzebne informacje) oraz podkreślając te kompetencje i doświadczenie, które najmocniej koresponduje z profilem stanowiska, o które się staramy. Oczywiście, w Liście Motywacyjnym umieszczamy adres tej firmy do jakiej wysyłamy CV (błąd coraz rzadszy, ale nadal spotykany).

3. Think Different

To jedno z najbardziej znanych na świecie sloganów należy do Apple – firmy, która dzięki tym że jej produkty wyróżniają się na rynku zarówno estetyką jak i funkcjonalnościami, była w stanie podbić serca iManiaków na całym świecie. Tak jak przy promocji iPod’a elementem wyróżniającym były białe słuchawki, zwracające uwagę i niemożliwe do pomylenia z innym produktem, tak samo i Twoja aplikacja powinna wyróżniać się na tle konkurencji. Oczywiście nawet najbardziej dopracowane CV nie pomoże, jeśli nie masz wymaganych przez pracodawcę kompetencji, ale warto zadbać w każdej sytuacji o to, by wysyłane do pracodawcy CV zwracało uwagę. Wyróżnić się można w różny sposób. Niektórzy w tym celu wieszają gigantyczne CV na parkanie, inni dbają o ciekawą grafikę, a jeszcze inni tworzą niezwykle staranne CV, personalizują List Motywacyjny i nie zapominają o tym, by w treści maila umieścić pozdrowienia dla osoby czytającej – takie „dopieszczone” CV i tak się wyróżnia! Sama zmiana myślenia i traktowanie swojej aplikacji jak produktu na sprzedaż już wiele zmienia.

4. Nie dla idiotów

To wysoce denerwujące hasło MediaMarkt ma w sobie ważne przesłanie w kontekście tworzenia CV. Nie warto zakładać, że osoba która będzie analizować nasze CV jest intelektualnie osłabiona. Przemilczenia, dziury w CV, podawanie nieprawdziwych informacji, dodawanie sobie doświadczenia, podczas gdy w innym miejscu (np. w serwisie społecznościowym), podajemy inne daty to proszenie się o to, by nasze CV wylądowało w koszu. Mimo iż osoby rekrutujące nie znają się na wszystkim i często rekrutują wraz ze specjalistami w danej dziedzinie, nie znaczy że nie potrafią uważnie przeczytać jednej strony życiorysu i wyłapać w nim błędów i niejasności. Zrobią to, a jeśli przyłapią kandydata na kłamstwie, jego kariera rekrutacyjna, gwałtownie się zakończy.

5. Podaj to, co najlepsze

Choć hasło odnosi się do kawy (Tchibo), z powodzeniem można je zastosować również przy szukaniu pracy. Potencjalnemu pracodawcy, musisz podać to, co najlepsze w Tobie – zarówno poprzez CV jak w trakcie spotkania rekrutacyjnego. W rozmowach kwalifikacyjnych – tak jak w wystąpieniach publicznych – stajemy się tym lepsi im więcej trenujemy, o ile oczywiście wyciągamy wnioski z popełnionych błędów. Zamiast więc załamywać się, że się nie udało, zastanów się, czy popełniłeś jakieś błędy w trakcie rozmowy. Choć powodów nie otrzymania pracy może być wiele i nie zawsze związane są z Tobą, warto się zastanowić nad tym, z czym sobie gorzej podczas spotkania poradziliśmy, by na kolejnym spotkaniu, zaprezentować się lepiej.

6. Just do it

Hasło Nike zagrzewa do działania – w procesie szukania pracy nawołuje zatem do jednego  – wysłania aplikacji i szukania nowych możliwości. Zamiast marnować czas na narzekanie lub zastanawianie się godzinami jak ugryźć problem Listu Motywacyjnego, lepiej po prostu wziąć się do roboty. W procesie szukania pracy, wielu bezrobotnych zatrzymuje się na etapie przeglądania ogłoszeń, a CV przecież samo się nie wyśle.

7. Jeśli nie ma różnicy, to po co przepłacać

Dosia tym hasłem wbiła się do świadomości wielu polskich rodzin. Zadziwiające, jak często tą sama filozofię stosują pracodawcy. Mając do wyboru dwóch kandydatów o podobnych kompetencjach i doświadczeniu zawodowym, w większości przypadków pracodawca wybierze tańszego pracownika. Jeśli więc chcesz dostać pracę, warto wiedzieć, jakie warunki płacowe satysfakcjonują osoby o Twoim poziomie doświadczenia, by nie przegrywać rekrutacji przez zbyt wysokie wymagania. Można też stosować inną strategię – wyrabiać sobie markę (np. jako ekspert w danej dziedzinie) lub szkolić się tak, by różnica między Tobą a innym pracownikiem była widoczna.

8. Connecting people

Ten znany slogan Nokii warto pamiętać nie tylko w momencie szukania pracy, ale przez cały okres rozwoju naszej kariery. Networking, czyli dbanie o posiadanie szerokiej sieci kontaktów nie tylko pomoże nam dowiedzieć się o wakacie, na który nie pojawi się w prasie ogłoszenie, ale również pozwoli nam rozpropagować informację o tym, że szukamy pracy. A kiedy już ją mamy, zadbać o to, byśmy zawsze mogli zmienić ją na lepszą.

Jak widzicie – nawet reklamy należy oglądać świadomie i z myślą o karierze. Tylko nie sugerujcie się hasłami typu „ociec prać?” i nie bijcie rekruterów, a kiedy na rozmowie powiecie, że chcecie 8000 netto, służbowego Mac’a, opiekę zdrowotną i 3 razy do roku szkolenie na Majorce, a rekruter odpowie, że „takie rzeczy to tylko w Erze”, to się nie zdziwcie (chyba, że staracie się o takie stanowisko, na którym „jesteś tego warta”).

Tagi: