Jak kandydaci przykuwają uwagę rekruterów?
14 sierpnia, 2015
Czy próba wbicia się na siłę do firmy, w której chcemy pracować ma sens? Niekiedy bardzo odważne działanie może przynieść zamierzony efekt. Niekiedy zaś – odwrotny. Aby przykuć uwagę skutecznie, trzeba nie tylko trafić w gust odbiorcy, ale również mieć sporo szczęścia. Z jakimi sytuacjami w swojej karierze zawodowej spotkali się rekruterzy? Zbadał to serwis CareerBuilder i przyznać trzeba, że niekiedy fantazja kandydatów niemalże nie zna granic.
Co zatem robili kandydaci?
- Kandydat dowiedział się, gdzie rekruter je obiad i dosiadł się mu do stolika,
- Kandydat wysłał nadpalone CV by pokazać jak „żarliwie” chce pracować w firmie,
- Kandydat poprosił córkę, by zadzwoniła do rekrutera przed rekrutacją i powiedziała „dziękuję, że dałeś mojemu tacie pracę”,
- Kandydat wysłał do rekrutera ciasto z napisem „Gratulacje! Zatrudniłeś mnie – Jana Kowalskiego (wstawił swoje nazwisko),
- Kandydat odebrał telefon w trakcie rekrutacji udając, że negocjuje warunki zatrudnienia z inną firmą,
- Kandydat usiadł na podłodze w pokoju konferencyjnym i poprosił o zrobienie mu zdjęcia z maskotką firmową,
- Kandydat chciał zrobić wrażenie na rekruterze opowiadając swoją historię sukcesie swojego biznesu, którego nigdy nie miał,
- Kandydat wysłał CV zapakowane jak prezent,
- Kandydat przyniósł zdjęcia swojej rodziny, która pracowała wcześniej w firmie,
- Kandydat zachowywał się jak gospodarz teleturnieju,
- Kandydat wysłał rekruterowi kupon na darmowy posiłek w restauracji (ciekawa łapówka prawda?)
Źródło: careerbuilder.com