Czy rozumiesz co napisał Twój kolega z pracy w mailu?
O tym, że coraz trudniej nam czytać (bo stajemy się wtórnymi analfabetami) pisałam tydzień temu. Zatracanie umiejętności czytania przekłada się również na pogarszanie się umiejętności komunikacji za pomocą pisania. Jaki ma to efekt w pracy? Nie tylko spada nam efektywność pracy ale również piszemy mniej jasne i zrozumiałe maile. Z ostatnich badań przeprowadzonych przez firmę GMX w Wielkiej Brytanii wynika, że co trzeci pracownik denerwuje się lub obraża na innego pracownika bez potrzeby – a powodem tego stanu jest…niezrozumienie tego, co kolega napisał w mailu.
Najczęściej, powodem nieporozumienia jest zła interpretacja tego, co zostało napisane. 41% pracowników uważa, że zdarzyło się mu dostać maila napisane napastliwym tonem, mimo iż nadawca – jak się potem okazało – nie miał takiej intencji.
Co ciekawe, nadinterpretowanie maili (jako obraźliwych) skorelowane jest w wiekiem. 52% pracowników w wieku 25-34 lat twierdzi że dostało obraźliwe maile, podczas gdy w wieku 45-54 lat twierdzi tak tylko 39% pracowników. Czyżby młodsi pracownicy byli bardziej porywczy lub obrażalscy?
W mailach nie widzimy twarzy osoby która pisze, nie słyszymy tonu głosu – dlatego muszą być one znacznie bardziej precyzyjne, a dobór słów musi być znacznie bardzie uważny niż w przypadku rozmowy telefonicznej czy twarzą w twarz.