Ćwiczeniami uspokoisz „szefa – gbura”
Twój szef często się wyzłaszcza? Podnosi głos, jest złośliwy, czepia się o byle co i zachowuje nieco gburowato? Niewątpliwie jest to skutek nadmiernego stresu i napięcia związanego z koniecznością utrzymywania bądź podwyższania wyników i presji czasowej. Pomogą mu umiarkowane ćwiczenia fizyczne.
W ostatnim numerze Journal of Business and Psychology pojawił się artykuł dotyczący tych przełożonych, którzy nie radząc sobie z napięciem przenoszą swoje frustracje na pracowników. Objawia się to „czepialstwem”, niepanowaniem nad emocjami a często również pokazywaniem swojej niezbyt przyjemnej, gburowatej i podłej części osobowości. Czy coś z takim przełożonym można zrobić? (nie robiąc mu krzywdy fizycznie?) Można zachęcić go do ćwiczeń!
Na 98 pracownikach i ich managerach przeprowadzono badanie, w którym pracownicy mieli oszacować jak bardzo nieprzyjemny w obyciu jest ich szef. Porównano te dane z informacjami na temat stosowanych przez szefa metod redukcji stresu oraz poziomu stresu u przełożonego. Okazało się, że istnieje mocny związek między odczuwanym przez przełożonego stresem a znęcaniem się nad pracownikami, ale jeśli jednocześnie szef podejmował się aktywności fizycznej, to pracownicy mniej odczuwali to znęcanie się niż w przypadku tak samo zestresowanego,ale nie ćwiczącego szefa.
Okazało się również, że najlepsze wyniki osiągają szefowie, którzy preferują umiarkowane ćwiczenia. Zbyt silne lub zbyt słabe nie powodują już takiej redukcji stresu, by pracownicy odczuli ulgę. Zatem trzeba szef wysłać na siłownię,basen lub spinning raz – dwa razy w tygodniu i od razu atmosfera w firmie się poprawi.
źródło:springer.com