By szef nie widział co masz na monitorze…
Jak macie ustawiony w pracy monitor? Czy każdy kto wejdzie do pokoju widzi od razu co robicie? Takie ustawienie monitora jest wysoce niekomfortowe. Podobnie jak sytuacja, w której co chwila ktoś staje wam za plecami. I nie chodzi tu nawet o to, że macie coś do ukrycia. Po prostu zaglądający przez ramię współpracownik czy szef po prostu denerwuje. Przy odrobinie samozaparcia i wiedzy technicznej można jednak sprawić, że nasz wścibski kolega z pracy niczego nie zobaczy.
Szef zagląda nam przez ramię by sprawdzić czy czasem nie marnujemy czasu na Facebooku i widzi.. całkowicie biały monitor. Wyobrażacie sobie jego minę? Taki efekt można osiągnąć umieszczając filtr polaryzacyjny w okularach (ściągnąwszy go uprzednio z monitora). Dzięki takiemu zabiegowi, kiedy siedzimy w okularach widzimy wszystko co jest napisane na ekranie. Kiedy je ściągniemy, naszym oczom ukaże się biały ekran. 100% ochrona prywatności (przynajmniej w kontekście tego co widać na monitorze, bo to na jakich stronach byliśmy, w logach serwera i tak zostanie).
Jak to wygląda? Zobaczcie sami:
Aha, i odrywacie filtr ze służbowego sprzętu na własną odpowiedzialność.Instrukcję jak to zrobić znajdziecie tu.