Najmniej 60 zł za godzinę?

Chcesz zarabiać 60 zł na godzinę? W Polsce musiałbyś mieć do tego naprawdę niezłe stanowisko, ale w Danii możesz zarobić tyle nawet zbierając owoce czy roznosząc gazety. Oczywiście, nie cieszmy się zanadto – życie jest również droższe. A jak to wygląda w praktyce, legalnie mogą już przekonywać się Polacy, którzy zdecydowali się na emigrację. Choć kryzys nieco ją zahamował, to nadal sporo szans widzimy dla siebie poza krajem.

Dla wielu osób, przeszkodą w wyjeździe do Danii jest język. Po duńsku nie zwykliśmy uczyć mówić się w szkole, a wziąwszy pod uwagę fakt iż sporo Polaków ma również kłopoty z angielskich, to ta podwójna bariera językowa stwarza większe problemy niż Wielka Brytania czy Irlandia. Stąd w Danii rodaków mniej i o pracę łatwiej, ale raczej w niskopłatnych i dorywczych zawodach. „Niskopłatność” jest tu kwestią umowną – z reguły zarabia się około 100 koron – to tyle co 60 zł.

Bariera językowa broni Polakom dostępu do bardziej wymagających zawodów i mniej też prawdopodobnie będzie to, że do Danii wyjeżdżać będą Polacy z zamiarem zamieszkania w tym kraju na stałe. W Anglii jednak łatwiej?

Pracy w Danii możecie szukać na duńskich stronach:

Bądź przez agencję doradztwa personalnego. Warto też podpytać (chociażby przez Internet) tych Polaków, którzy już w Danii mieszkają.