Nie tylko bezrobotni chcą emigrować
Wśród osób które planują emigrację tylko 26 to osoby bezrobotne. Za to 34% to ludzie, którzy mają pracę. Emigracja nie jest już efektem braku perspektyw na prace w Polsce, lecz wynikiem frustracji na to, że mimo pracy nie da się żyć na odpowiednim poziomie.
Z badania przeprowadzonego przez WorkService emigrację w ciągu najbliższego roku rozważa 1/5 Polaków. 5% myśli o tym na poważnie. Największą grupę stanowią osoby młode (40% ma do 24 lat, a 35% 25-34 lata). Co 10 ty przyszły emigrant jest jednakże po 45 roku życia.
Większość osób rozważających wyjazd nie pracuje (59%). Nie oznacza to jednak bezrobotnych – po prostu o wyjeździe myśli spora część osób, którzy jeszcze studiują. Niepokojące gospodarczo jest to, że emigrację rozważa spora grupa osób, które posiadają pracę bądź są samozatrudnieni – to wydrenuje rynek pracy ze specjalistów – zwłaszcza, że wśród osób posiadających prace i chcących wyjechać, większość stanowią osoby zatrudnione w oparciu o umowę o pracę a nie o „śmieciówki” – zatem to nie zła praca jest powodem chęci emigracji, lecz – najprawdopodobniej – chęć lepszego życia.
Poprzednia fala emigracji była „ucieczką przed” – niską płacą, brakiem stabilności, bezrobociem. Teraz, prawdopodobnie czeka nas fala emigracji „w pogoni za” – szczęściem, dobrobytem, normalnym życiem.
Większość osób planujących emigrację wybiera Niemcy (26%), Wielką Brytanię (24%), Holandię (23%). Na końcu listy jest walcząca z bezrobociem Hiszpania (1%) i Irlandia.