Nadmierne spoufalanie się kandydatów – 3 sytuacje, których musisz unikać
Budowanie dobrego kontaktu to umiejętność, która może zaważyć o sukcesie (nie tylko zawodowym), ale również w zakresie zdobywania pracy. Niestety niekiedy kandydaci przekraczają granicę i próbują spoufalić się z osobą rekrutującą za bardzo, czym nie tylko nie budują kontaktu, ale wręcz odstraszają rozmówcę od jakiejkolwiek komunikacji. Czego unikać, by nie stworzyć wrażenia nadmiernego spoufalania się?
- Przechodzenie na „Ty” podczas spotkania
Nawet jeśli rozmawiasz z młodszym rekruterem. Nawet jeśli jesteś kobietą i rozmawiasz z mężczyzną – nie do ciebie należy propozycja przejścia na „ty”. Jeśli poda ją rekruter – w porządku – możesz ją przyjąć (o ile się z tym dobrze czujesz). Jeśli jednak to ty wyjdziesz z taką propozycją może to być odebrane jako brak ogłady i umiejętności profesjonalnego zachowania się.
- Zapraszanie rekrutera do znajomych na Facebook
Po spotkaniu, odnajdujesz rekrutera na Facebook i zapraszasz go do znajomych? Jedyna sytuacja w której ewentualnie możesz to zrobić jest taka, kiedy okaże się, że osoba, która cię rekrutowała faktycznie jest twoim znajomym z przeszłości (np. ze szkoły). W pozostałych przypadkach, nieważne jak dobry był między wami kontakt na rekrutacji, nie zapraszaj takiej osoby do znajomych. Po pierwsze jest to odbierane jako nieprofesjonalne i dziwaczne zachowanie, a po drugie – dajesz rekruterowi nowe narzędzie – możliwość prześwietlenia Twojego profilu.
- Pojawianie się w firmie bez umówionego spotkania
Przechodziłeś obok, więc „zaszedłeś” na spotkanie? Pojawianie się bez zapowiedzi jest w bardzo złym tonie. Rekruter jest nieprzygotowany, często nie ma czasu na spotkanie i takie zachowanie świadczy o tym, że nie szanujesz czasu innych osób.