Impreza w przerwie na lunch
Macie w swojej pracy przerwę na lunch? W Polsce nie są one aż tak bardzo popularne. Oczywiście, Kodeks Pracy przeznacza 15 minut na zjedzenie drugiego śniadania (jest to czas płatny przez pracodawcę). Niektóre firmy wprowadzają też do regulaminu pracy obowiązkowe, niepłatne 30 minut przerwy (Kodeks Pracy pozwala na wydłużenie takiej przerwy do godziny, ale mało która firma przedłuża czas pracy aż tak dalece). A może i szkoda – w godzinę można by zaliczyć niezłą imprezę – tak robią Szwedzi.
Lunch Beat to nowa moda wśród szwedzkich pracowników. W przerwie na lunch, zamiast najeść się i zasypiać potem w efekcie podwyższenia się poziomu glukozy we krwi, Szwedzi bawią się i tańczą. Jak to działa?
W czasie przerwy na lunch, około 12.00 miłośnicy Lunch Beat gromadzą się w klubie, gdzie przy dźwiękach ulubionej muzyki tańczą i skaczą. Po godzinie, grzecznie wracają do pracy. Tyle, że są rozbawieni, roześmiani i doenergetyzowani.
Pierwsza impreza Lunch Beat została zorganizowana w podziemnym parkingu w Sztokholmie w czerwcu 2010 roku. Wzięło w niej udział zaledwie 14 osób. Dziś imprezy typu Lunch Beat przyciągają tłumy. Podobno, powoli trend zaczyna rozprzestrzeniać się na inne kraje Europy. Ciekawe kiedy dotrze do nas – chcielibyście?