Grubiaństwo w pracy popłaca?
Zgodni i spolegliwi pracownicy zarabiają mniej niż ci, którzy potrafią wykłócić się o swoje i bywają złośliwi lub nawet chamscy – wynika z badań Uniwersytetu Cornell.
Beth A. Livingston, profesor Cornell wraz z Timothy A. Judge z Uniwersytetu w Notre Dame przeprowadzili badania z których wynika, że mężczyźni którzy są mniej zgodni w pracy i potrafią być nawet nieprzyjemni wobec innych zarabiają o 18% więcej (w skali roku jest to około 9,772$ więcej), niż ich układni koledzy. W przypadku kobiet, zmiana nie jest aż tak znacząca, ale jednak się pojawia – złośliwe pracownice zarabiają 5% więcej.
W badaniu przeanalizowano dane uzyskane od 10.000 pracowników. Autorzy badań podkreślają, że takie podejście do kwestii premiowania pracy owocuje tym, że firma promuje zachowania antyspołeczne. Z drugiej jednak strony, jeśli brak układności pozwala się firmie rozwijać, to trudno się dziwić temu, że pracownik który do rozwoju się przyczynia zarabia więcej. Być może nie chodzi jednak o to by być sympatycznym, ale by po prostu być skutecznym w swoich działaniach – co sądzicie?