Jestem zadowolony ze swojej pracy – deklaruje już 4 na 5 polskich pracowników

W Polsce rośnie satysfakcja z wykonywanej pracy – 79 proc. badanych pracowników jest z niej zadowolonych. Jest to rekord w historii badania Monitor Rynku Pracy, realizowanego od ponad 8 lat przez Randstad.

Pomimo tak dużej satysfakcji zawodowej, obserwujemy wzrost rotacji na rynku pracy – w ciągu ostatnich 6 miesięcy ¼ pracowników zmieniła miejsce zatrudnienia. Głównym powodem była chęć rozwoju zawodowego, a nie wyższa pensja. Rotacja może jednak wyhamować, bo rośnie odsetek respondentów, którzy w ogóle nie rozglądają się za nowym zatrudnieniem. I to bez względu na przeświadczenie o bezproblemowym znalezieniu nowego zatrudnienia w ciągu 6 miesięcy. Ten wskaźnik także osiągnął historyczny rekord i sięgnął 90 proc. uczestników badania. Maleje jednocześnie strach przed utratą pracy. 6 na 10 badanych pracowników ocenia, że ryzyka utraty pracy nie ma w ogóle lub jest niewielkie.

4 na 5 pracujących Polaków czerpie satysfakcję ze swojej pracy

Zatrudnienie zmieniają częściej dla rozwoju zawodowego niż dla wyższej pensji. 79 proc. zadowolonych z pracy ankietowanych to największy odsetek w historii badania Randstad, a jednocześnie  wzrost o 7 p.p. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2018 r. i o 6 p.p. rok do roku. Jeszcze większe rekordy notujemy w północnej (83 proc.) i południowej Polsce (81 proc.). Najmniej zadowoleni są respondenci w centrum (76 proc.).

Największą satysfakcję z wykonywanej pracy deklarują mieszkający w mniejszych miastach (20-50 tys. mieszkańców – 84 proc.) i na wsi w obrębie aglomeracji – (83 proc.). Satysfakcja z pracy spada razem z wiekiem – z 80 proc. wśród najmłodszych pracowników do 73 proc. wśród najstarszych, a rośnie wraz z poziomem wykształcenia pracownika. Przedstawiciele kadry zarządzającej wysokiego i średniego szczebla (odpowiednio 95 proc. i 81 proc.), specjaliści (85 proc.) oraz samozatrudnieni deklarują największą satysfakcję zawodową, najniższą natomiast robotnicy niewykwalifikowani (72 proc.) oraz mistrzowie i brygadziści (64 proc.).

Wraz ze wzrostem satysfakcji z pracy spada chęć jej zmiany – niemal połowa badanych pracowników w ogóle nie szuka nowej pracy (49 proc.), to o 4 p.p. więcej niż w ostatnim badaniu. Aktywnie nowego zatrudnienia poszukuje co dziesiąty badany (11 proc.) i najczęściej dotyczy to mieszkańców wschodniej i północnej Polski. Pracy aktywnie szukają głównie najmłodsi badani (19 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym (13 proc.), częściej mężczyźni (12 proc. vs. 9 proc.).

– Osoby zatrudnione na umowy o pracę na czas określony i świadczący pracę na podstawie umów cywilno-prawnych, mimo deklarowanego wysokiego poziomu satysfakcji z pracy, częściej niż osoby zatrudnione na umowie o pracę na czas nieokreślony, poszukują nowej pracy. Oznaczać to może, że dla wielu pracujących bezpieczeństwo, jakie wiąże się z posiadaniem umowy na czas nieokreślony, może być istotnym elementem motywującym do poszukiwania nowego miejsca pracy. Potwierdzeniem tej tezy wydaje się być również wynik badania wskazujący, że dla 35 proc. osób, które zmieniły pracę w ciągu ostatnich 6 miesięcy powodem była korzystniejsza forma zatrudnienia u nowego pracodawcy – podkreśla Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

Co 4. badany w ciągu ostatniego półrocza zmienił pracę – poszukiwania trwają nieco dłużej niż pod koniec 2018 roku

Pracę w ciągu 6 miesięcy zmieniła ¼ ankietowanych, to o 5 p.p. więcej niż w ostatnim kwartale 2018 roku. Stanowisko w obecnej firmie zmienił co 5. uczestnik badania (bez zmian kwartał do kwartału). Zarówno rotacja na rynku pracy, jak i zmiany w ramach firmy spadają wraz z wiekiem i są największe wśród osób młodych – 37 proc. badanych w wieku 18-29 lat zmieniło w ciągu ostatniego pół roku, tymczasem zrobił to tylko co 10. respondent w wieku od 50 do 64 lat.

Rotacja najczęściej dotyczy pracowników na wschodzie i południu Polski oraz mieszkańców dużych i średnich miast, osób z wykształceniem podstawowym i średnim. W porównaniu z ostatnim badaniem głównym powodem zmiany pracy jest nadal chęć rozwoju zawodowego (58 proc., spadek o 5 p.p.), na drugim miejscu pozostaje wyższe wynagrodzenie (43 proc., spadek o 10 p.p.), a na kolejnych korzystniejsza forma zatrudnienia u nowego pracodawcy i niezadowolenie z poprzedniego. Najczęściej pracę zmieniają robotnicy wykonujący proste prace fizyczne (35 proc.) oraz kasjerzy, sprzedawcy lub pracownicy obsługi klienta (32 proc.), najrzadziej przedstawiciele kadry zarządzającej wysokiego i średniego szczebla (odpowiednio 10 proc. i 19 proc.).

Znalezienie nowej pracy w I kw. 2019 roku zajmowało średnio 2,3 miesiąca, czyli o ponad tydzień dłużej niż pod koniec 2018 roku (2 miesiące). Najwięcej czasu na znalezienie zatrudnienia potrzeba na wschodzie (2,8 miesiąca) i w centrum (2,6 miesiąca). Na północy Polski ten okres jest najkrótszy (1,8 miesiąca). Kobietom znalezienie nowej pracy zajmuje nieco krócej niż mężczyznom (2,2 miesiąca vs. 2,4 miesiąca). W poprzednim kwartale sytuacja była odwrotna. Najszybciej nowe zatrudnienie znajdują kasjerzy, sprzedawcy, pracownicy biurowi i administracyjni oraz osoby ze średnim i wyższym wykształceniem.

Pracownicy nie boją się utraty pracy i są niemal pewni, że szybko znajdą nową

Polacy nadal raczej nie obawiają się utraty pracę. 2/3 badanych uważa, że ryzyka utraty pracy w ogóle nie ma lub jest bardzo małe. Największe obawy mają pracownicy na wschodzie Polski (11 proc.), najmniejsze na zachodzie i południu (5 proc.) oraz w średnich (20–50 tys.) i dużych miastach (powyżej 200 tys. mieszkańców). O utrzymanie zatrudnienia w zdecydowanej większości nie boją się osoby z wyższym wykształceniem (71 proc.) i pracownicy w wieku od 30. do 39 lat (także 71 proc.). Kierowcy (14 proc.) oraz sprzedawcy, kasjerzy i pracownicy obsługi klienta (12 proc.) stosunkowo najbardziej obawiają się utraty pracy, na drugim biegunie są przedstawiciele kadry zarządzającej wysokiego i średniego szczebla (odpowiednio 5 i 4 proc.).

Niezmiennie w górę pnie się odsetek osób, które uważają, że w ciąg półroczu znajdą jakąkolwiek nową pracę, gdyby utracili obecną. Ten współczynnik pobił kolejny rekord i sięga równo 90 proc. (89 proc. przed kwartałem, 83 proc. przed rokiem) Ponad 2/3 respondentów twierdzi, że znajdzie pracę co najmniej tak dobrą jak obecna. Największy optymizm pracowników występuje na południu, zachodzie i północy – powyżej 90 proc., najmniejszy, ale nadal wysoki w centrum i na wschodzie – powyżej 85 proc. W swoje możliwości w tym zakresie najbardziej wierzą najmłodsi pracownicy (z grup 18-29 i 30-39 lat), robotnicy wykwalifikowani, przedstawiciele kadry zarządzającej  i specjaliści.

Częściej pracujemy tam, gdzie mieszkamy

4 na 10 uczestników badania pracuje poza miejscowością, w której mieszka.  W miejscu zamieszkania pracuje 9 na 10 mieszkańców największych aglomeracji, a tylko co piąty mieszkaniec wsi (22 proc.). W najmniejszych miastach (do 20 tys. mieszkańców) jest pół na pół. Im wyższe wykształcenie, tym niższy odsetek pracy w miejscu innym niż zamieszkania – 52 proc. wśród osób, które ukończyły tylko szkołę podstawową, a 33 proc. wśród osób z uczelnianym dyplomem. Co ciekawe, w miejscu swojego zamieszkania najczęściej pracują ludzie zatrudnieni na umowę zlecenie/o dzieło lub samozatrudnieni. Do zmiany pracy na taką w miejscu zamieszkania dojeżdżających pracowników skłoniłoby przede wszystkim odpowiedniej wysokości wynagrodzenie (62 proc.) i krótszy oraz tańszy dojazd do pracy.

– Przeprowadzone badania dostarczają ciekawych wyników odnośnie mobilności zawodowej pracujących Polaków. Przede wszystkim zaskakuje skala dojazdów do pracy, choć prawdopodobnie wśród tych 42 proc. osób deklarujących pracę poza miejscem zamieszkania są zarówno osoby, które codziennie jadą do innej miejscowości, takie, które mieszkają przez tydzień w miejscowości w której pracują i takie, dla których praca wiąże się z czasową przeprowadzką do innego miejsca. Warto więc byłoby w przyszłości przyjrzeć się bliżej osobom dojeżdżającym do pracy – mówi Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan. Wyniki badania wskazują, że podstawowym powodem dla którego pracownicy decydują się na pracę w innym miejscu niż miejsce zamieszkania są wynagrodzenia, stąd też zapewne kierunek migracji zarobkowych z mniejszych miejscowości do większych miast. Widać wyraźne zależność, że największy odsetek osób dojeżdża ze wsi i małych miast, co może też świadczyć o tym, że w tych miejscowościach nie ma wystarczającej liczby miejsc pracy. Warto zauważyć, że powyższe wyniki dotyczą wyłącznie osób pracujących i nie można ich uogólniać na wszystkie osoby potencjalne zainteresowane zatrudnieniem. W przypadku osób bezrobotnych i biernych zawodowo, skłonność do zmiany miejsca zamieszkania w związku z zatrudnieniem lub codziennych dojazdów może być zdecydowanie dużo mniejsza – dodaje.

6 na 10 pracowników dostaje od swoich pracodawców informację zwrotną na temat swojej pracy

Najczęściej dzieje się tak na południu Polski (68 proc. pracowników), najrzadziej na zachodzie (56 proc.). Im większe miasto, tym częściej pracownicy otrzymują feedback – najrzadziej dzieje się tak na wsi i w najmniejszych miastach  (odpowiednio 57 proc. i 58 proc.). Informacja zwrotna na temat wykonanej pracy najczęściej dotyczy także pracowników najmłodszych (68 proc.) i osób z wyższym wykształceniem (65 proc.).

Spośród osób, które deklarują, że otrzymują informację zwrotną od przełożonego, ¾ dostaje ją po skończeniu danego zadania czy projektu, 62 proc. oceniana jest cyklicznie.

Informacja zwrotna najczęściej polega na pochwaleniu lub skrytykowaniu wykonanego zadania (55 proc.), w 38 proc. przypadków ta informacja jest bardziej szczegółowa – jest dokładną analizą poszczególnych aspektów pracy: wyników, punktualności, terminowości i jakości wykonywanych zadań. Co trzeci badany z feedbackiem otrzymuje od przełożonego rady i wskazówki, a co dziesiąty propozycje szkoleń i pomocy.

Jeśli chodzi o reakcje pracowników na informacje zwrotne od szefa, to zdecydowana większość ocenia je pozytywnie, deklarując, że takie podejście motywuje ich do dalszej pracy i wpływa na jej jakość. Jedynie co czwarty zatrudniony uważa, że to tylko formalność i nie wpływa na jakość pracy. 84 proc. badanych dostaje zarówno pozytywne jak i negatywne komentarze na temat swojej pracy, 12 proc. dostaje tyko negatywne.

Źródło: Polskie Forum HR, na podstawie: Randstad