Co firma traci, jeśli wybierze złego kandydata ?
Kandydaci do pracy często dziwią się, dlaczego rekrutacja potrafi ciągnąć się miesiąc i obejmować kilka etapów. Wynika to z tego, że firma chce mieć pewność tego, że zatrudnia właściwą osobę, która poradzi sobie z obowiązkami i będzie do firmy pasować. Zły wybór pracownika to nie tylko strata na poziomie jego wynagrodzenia. To znacznie wyższy koszt, z którego kandydaci często nie zdają sobie sprawy. Ile kosztuje firmę złe zatrudnienie?
Serwis pracy CareerBuilder przyjrzał się odpowiedziom managerów i ustalił kwotę kosztów jaką ponosi amerykański przedsiębiorca za wybór nieodpowiedniej osoby do pracy. Jest to około 25.000 $. Niemało prawda? W Polskich warunkach koszt ten też będzie niemały. Przyjrzyjmy się temu co firma traci i ile to może ją kosztować.
Co firma traci zatrudniając kiepską osobę?
- 39% firm zauważa spadek produktywności w całym dziale
- 39% zwraca uwagę na koszt pracy zatrudnionego kiepskiego pracownika, koszty rekrutacji i stracony czas
- 35% podnosi kwestie konieczności zatrudnienia i wyszkolenia kolejnego pracownika
- 33% twierdzi, że kiepski „rekrut” wpływa negatywnie na morale innych pracowników
- 19% zauważyło, że odbiło się to negatywnie na klientach
- 11% na sprzedaży
- 9% miało problemy prawne
Weźmy teraz przykładową sytuację firmy X, która popełniła rekrutacyjny błąd i zatrudniła nieodpowiedniego przedstawiciela handlowego, który okazał się mało zaangażowany i nie wykonywał swoich obowiązków. Policzmy ile trzy miesiące zatrudnienia takiego pracownika kosztowały firmę (będziemy naprawdę liczyć to „po kosztach”).
- Koszty rekrutacji słabego pracownika – 1170 zł (450 zł ogłoszenie rekrutacyjne, 8 godzin pracy managera spędzone na przeglądaniu CV – 190 zł, 10 godzin na spotkaniach I etapu + 4 spotkania II etapu – 16 godzin pracy – 380 zł, przygotowanie stanowiska pracy (koszt pracy admina, sekretarki, materiałów biurowych) – 150 zł
- Koszt przeszkolenia pracownika (tydzień pracy pozostałych pracowników) – 1000 zł
- Koszt zatrudnienia PH – 3666 zł (koszt pracodawcy przy pensji netto 2000 zł) * 3 miesiące = 10998 zł
- Konieczność uruchomienia kolejnego procesu rekrutacyjnego i wynikająca z tego strata czasu w postaci 3 miesięcy pracy nieefektywnego pracownika – 2000 zł
- Spadek efektywności pracy w dziale Przedstawicieli Handlowych – 5000 zł (jeśli 5 pracowników generowało zysk na poziomie 10.000 zł i zatrudnienie nowego PH zaowocowało spadkiem ich wyników o 10%, to strata wynosi już 5000zł)
- Dwóch straconych klientów – 10.000 zł
- Dwóch klientów, których trzeba było przepraszać dają upusty i rabaty – 2.000 zł
W powyższym wyliczeniu nie uwzględniłam wielu dodatkowych kwestii – np. tego, że w wyniku demotywacji inny pracownik może się zwolnić, że w rekrutacji najczęściej bierze udział więcej niż jedna osoba, że taki przykładowy PH’owiec to również koszty czasu managera, który nim zarządza, koszty benzyny czy telefonu. I tak – mimo „oszczędnego” liczenia widać, że błędna rekrutacja to nie tylko 3 x 2000 zł netto pensji pracownika, ale aż 32.000 zł. Czy teraz nie dziwi was już to, że firmy tak ostrożnie dobierają współpracowników?