Co firma traci, jeśli wybierze złego kandydata ?

Kandydaci do pracy często dziwią się, dlaczego rekrutacja potrafi ciągnąć się miesiąc i obejmować kilka etapów. Wynika to z tego, że firma chce mieć pewność tego, że zatrudnia właściwą osobę, która poradzi sobie z obowiązkami i będzie do firmy pasować. Zły wybór pracownika to nie tylko strata na poziomie jego wynagrodzenia. To znacznie wyższy koszt, z którego kandydaci często nie zdają sobie sprawy. Ile kosztuje firmę złe zatrudnienie?

Serwis pracy CareerBuilder przyjrzał się odpowiedziom managerów i ustalił kwotę kosztów jaką ponosi amerykański przedsiębiorca za wybór nieodpowiedniej osoby do pracy. Jest to około 25.000 $. Niemało prawda? W Polskich warunkach koszt ten też będzie niemały. Przyjrzyjmy się temu co firma traci i ile to może ją kosztować.

Co firma traci zatrudniając kiepską osobę?

Weźmy teraz przykładową sytuację firmy X, która popełniła rekrutacyjny błąd i zatrudniła nieodpowiedniego przedstawiciela handlowego, który okazał się mało zaangażowany i nie wykonywał swoich obowiązków. Policzmy ile trzy miesiące zatrudnienia takiego pracownika kosztowały firmę (będziemy naprawdę liczyć to „po kosztach”).

W powyższym wyliczeniu nie uwzględniłam wielu dodatkowych kwestii – np. tego, że w wyniku demotywacji inny pracownik może się zwolnić, że w rekrutacji najczęściej bierze udział więcej niż jedna osoba, że taki przykładowy PH’owiec to również koszty czasu managera, który nim zarządza, koszty benzyny czy telefonu. I tak – mimo „oszczędnego” liczenia widać, że błędna rekrutacja to nie tylko 3 x 2000 zł netto pensji pracownika, ale aż 32.000 zł. Czy teraz nie dziwi was już to, że firmy tak ostrożnie dobierają współpracowników?

Tagi: