6 kłamstw z CV, na których najłatwiej złapać kandydata

Czy kandydaci kłamią w CV? Oczywiście że tak! Nie robią tego wszyscy a i kaliber kłamstw jest różny – niektórzy przesuwają okres trwania pracy, dodają sobie obowiązków, ale są osoby, które są w stanie udawać że mają tytuł magistra. Wiele drobnym kłamstewek ma szanse nigdy nie „wyjść”. Są jednak i takie, których się nie opłaca popełniać, bowiem ryzyko wykrycia kłamstwa jest bardzo duże.

1. Długość okresu pracy

Długość okresu zatrudnienia bardzo łatwo zweryfikować nawet bez kontaktowania się z poprzednim pracodawcą- jest on wypisany na świadectwie pracy. Wprawdzie na rozmowę kwalifikacyjną nie przynosimy ze sobą świadectw pracy, ale przy zatrudnieniu pracodawca zobaczy, że został zrobiony w balona i będzie uważniej kontrolował nowego pracownika. Znam też przypadki, w których po odkryciu oszustwa, z kandydatem nie podpisano umowy o pracę. Aby odkryć to, że kandydat pracował nieco krócej niż podał w CV wystarczy też czasem wejść na jego CV online – rozbieżność dat na wysłanym CV do firmy i w CV umieszczonym np. na Goldenline wcale nie jest taka rzadka.

2. Staż jako praca

Wszechobecność staży absolwenckich oraz staży organizowanych przez pracodawców owocuje tym, że coraz więcej osób nie informuje w CV pracodawcy o tym, że poprzednie miejsce pracy było stażem. W CV wpisują stanowisko i obowiązki tak, jakby była to praca. Problem polega na tym, że staż trwa zwykle miesiąc – do trzech. I pierwszym pytaniem osoby rekrutującej będzie „dlaczego zrezygnowała Pani z pracy po dwóch miesiącach?” Wtedy kandydat zaczyna tłumaczyć, że był to staż. A w głowie osoby rekrutującej pojawia się ostrzegawcze światełko „mamy kłamczuszkę”.

3. Znajomość języka obcego

Umiejętność posługiwania się językiem obcym jest przez wielu kandydatów – mówiąc wprost – lekko przeszacowana. Piszą w CV, że znają język dobrze, podczas gdy ledwo potrafią się przedstawić. Aby odkryć poziom znajomości języka nie trzeba być poliglotą – wystarczy zadać kandydatowi jedno lub dwa proste pytania i już widać czy opisane kompetencje są prawdziwe czy tez kandydat rozminął się z prawdą. Wielu kandydatów uważa, że konieczność znajomości języka obcego jest przez pracodawców oczekiwaniem na wyrost, zatem kłamią w CV. I choć rzeczywiście jest tak, że nie zawsze wymagany język przydaje się w pracy, to krótki test z kompetencji językowych jest dla osoby rekrutującej bardzo prostym sposobem na to, by sprawdzić na ile prawdomówny jest kandydat.

4. Obsługa oprogramowania

Jeśli pracodawca wymaga umiejętności obsługi określonego oprogramowania, to najprawdopodobniej jest ono potrzebne przy wykonywaniu obowiązków. W efekcie, na rozmowie możemy spodziewać się pytań dotyczących określonych funkcji programu lub sposobu na wykonanie w nim określonej czynności. Brak wiedzy nie pozwoli nam na udzielenie prawidłowej odpowiedzi. W efekcie – nie przejdziemy testu i nasza niekompetencja zostanie odkryta.

5. Zainteresowania

Kandydaci często w rubryce zainteresowania wpisują dość nietypowe pasje i hobby. Zdarza się, że są to zainteresowania wymyślone. Napisane po to, by coś się w CV znalazło. Nie dość jednak, że możemy trafić na pasjonata tych samych rzeczy, to zdarza się i tak, że osoba rekrutująca zainteresowana nietypową pasją sprawdzi podstawowe terminy czy zagadnienia z danego obszaru i dopyta o nie na rozmowie kwalifikacyjnej. Jeśli nie będziemy umieli nic powiedzieć, to odkrycie że nieco naściemnialiśmy nie będzie trudne. A to – tak jak i inne kłamstwa – rujnuje nasz wizerunek.

6. Zakres obowiązków

Dość często zdarza się, że kandydaci dorabiają sobie kompetencje dopisując dodatkowe zadania, które niby w pracy wykonywali, podczas gdy były to zadania kogoś innego. Taka „ściema” może się udać, ale z reguły kandydat stając w krzyżowym ogniu pytań osoby rekrutującej zaczyna gubić się opowiadając o swoich obowiązkach i ujawniając wprost bądź pośrednio, że tak naprawdę na temat niektórych wymienionych przez siebie obszarów pojęcie ma nikłe. Jeśli przy okazji są to kompetencje i umiejętności kluczowe dla stanowiska, rozmowa rekrutacyjna jest w takiej sytuacji przegrana. Kłamanie w zakresie obowiązków ma jeszcze jeden minus – jeśli nawet dostaniemy pracę, a naszym pierwszym zadaniem będzie coś czego jeszcze nie robiliśmy, a pracodawca pewny że mamy to w małym palcu nie zapewni wsparcia – będziemy w poważnej kropce jak wybrnąć z tego z twarzą i z tarczą.