Ile podwyżki negocjować?

Kiedy idziesz po podwyżkę, najprawdopodobniej padnie pytanie „ile?”. Co odpowiedzieć? Czy jest jakaś górna kwota negocjacji? 

Serwis poświęcony wynagrodzeniom, Paysa, zapytał prawie 2500 użytkowników, jaka kwota podwyżki jest odpowiednia, by o nią prosić podczas rozmowy. To ważne pytanie, bo jeśli poprosimy o zbyt mało, to nie tylko wyjdzie na to, że się nie cenimy, ale również stracimy szansę na większe pieniądze (przynajmniej na jakiś czas). Z drugiej strony, jeśli zechcemy zbyt dużo, to możemy zostać odebrani jako osoby roszczeniowe i aroganckie. Zatem ile?

Okazuje się, że zdaniem wielu managerów, którzy zajmują pozycje na tyle wysokie, że decydują o podwyżkach, już więcej niż 5% obecnej pensji może być uznane za „zbyt wiele”. Tak uważa 39% managerów. Dla 16% graniczną wartością jest 10%. Niespełna 30% uważa, że nie ma granicy oczekiwań – wszystko zależy od kompetencji pracownika.

Pracownicy widzą to nieco inaczej, co nie dziwi. Aż 48% z nich uważa, że nie ma górnej granicy – wartość pracownika jest decydująca. Dla 25% ankietowanych górna granica jest ustanowiona na 5%. Widać zatem wyraźnie, że pracownicy znacznie bardziej optymistycznie – w porównaniu do managerów, którzy tych podwyżek udzielają – interpretują to, ile można na rozmowie o podwyżkę negocjować.

Na koniec przypomnijmy jedynie, że wzrost wynagrodzenia brutto 0 5% przy zarobkach 3000 zł  to 150 zł.

Tagi: