Grywalizacja jako metoda zachęcania kandydatów do aplikowania?


O tym, że metodykę mechaniki gier można wykorzystać w środowisku biznesowym już pisaliśmy. Firmy w oparciu o grywalizację nie tylko zarządzają procesem uczenia się czy motywacji, ale również prowadzą testy rekrutacyjne. Okazuje się jednak, że aplikacje z grami online można wykorzystać jeszcze w jednym celu – zachęcenia kandydatów do zainteresowania firmą i sprawienia, by się z nią zapoznali w ciekawy, interaktywny sposób.

W teorii, kandydat aplikujący do pracy powinien co nieco o firmie wiedzieć. Dlatego firmy na swoich stronach internetowych umieszczają opis firmy, swoje wartości, misje i wizję. Niestety nie wszyscy kandydaci korzystają z tych danych. Wielu, nie zadaje sobie trudu wejścia na stronę internetową. W efekcie, i firma i kandydat marnuje czas. Bywają jeszcze inne sytuacje – firma jest naprawdę interesująca, ma niezwykłą atmosferę pracy, a pracownicy bardzo ja cenią – nie wie jednak jak zakomunikować to potencjalnym kandydatom do pracy. W sukurs w takich sytuacjach również może przyjść gamifikacja.

Games for Business to firma, która zdecydowała się pokazać jeszcze jeden obszar grywalizacji, który może wykorzystać HR. Tym razem, jest to aplikacja w formie gry (o nazwie WorkLike Reality), która pozwala zapoznać się kandydatowi z firma, poznać kulturę organizacji, jej wartości, a także typowe zadania na danym stanowisku. A wszystko w miłej dla oka grafice i w formie gry, w której można zdobywać punkty i nieźle się bawić.

Dzięki stworzeniu takiej kilku modułowej aplikacji, firma może zainteresować kandydatów i ma pewność, że osoba, która przychodzi na spotkanie rekrutacyjne już wie na czym polega stanowisko, sposób pracy i jak funkcjonuje organizacja, w której chce pracować. To oszczędza czas obu stron. A czas to pieniądz. Niestety nie znaleźliśmy przykładu żadnej polskiej firmy, która grywalizację w takim celu by wykorzystywała. Jest to jednak kwestia czasu. Z perspektywy kandydatów, zagranie w gierkę zamiast czytania epopei na stronie internetowej wydaje się znacznie przyjemniejsze, prawda?