Jak wykorzystać efekt Zeigarnik w pracy?

rp_overworked.jpgJesteś prokrastynatorem? Ciągle odkładasz zadania na później i ich nie kończysz? Masz do siebie pretensje, że znów zmarnowałeś kolejny dzień, a z pracą nie ruszyłeś? Spróbuj wykorzystać trick oparty na efekcie psychologicznym, odkrytym przez Blumę Zeigarnik prawie 100 lat temu.

Bluma Zeigarnik była rosyjską psycholożką, która obserwują kelnerki przy pracy zauważyła, że świetnie pamiętają one całe listy zamówień od klientów a następnie błyskawicznie zapominają je kiedy tylko zamówienie zostanie skompletowane i dostarczone. Jeśli jednak zamówienie zostanie dostarczone jedynie w części, to pamiętają całą listę rzeczy, jakie mają donieść niezależnie od tego, czy w międzyczasie pojawiły się nowe zamówienia.

Ten związek między pamięcią a wykonywaniem zadań – czyli fakt iż zadania niedokończone są lepiej pamiętane, nosi nazwę efektu Zeigarnik. I można wykorzystać go w codziennej pracy. Jak?

Jeśli masz tendencję do tego, by nie realizować zadań, odkładać je na później lub nie kończyć to efekt Zeigarnik możesz wykorzystać na swoją korzyść – wystarczy byś w jakiś sposób zaczął pracę nad danym zadaniem. Resztę motywacji zrobi za ciebie Twoja pamięć. Takie rozpoczęte zadanie będzie lepiej pamiętane i będzie powodem do odczuwania niepokoju i pobudzenia – mówiąc wprost będzie ci wiercić dziurę w brzuchu aż go nie wykonasz.

Jeśli masz do wykonania duże zadanie, które na początku przeraża, nie bierz się za duży fragment – po prostu zacznij – wystarczy nawet otwarcie dokumentu w wordzie i zapisanie do pod określonym tytułem. To już jest rozpoczęcie zadania, którego nie skończenie będzie cię męczyć. I z tego poczucia „bycia męczonym” zadaniem w końcu je może zrobisz.